Agaton Koziński: Wybory dopiero za pół roku, a PiS już teraz rusza z konwencją programową. Tak szybko? Przecież wyborcy przez wakacje zapomną wszystko, co teraz obiecacie.
Beata Mazurek: Termin jest dobry. To będzie początek prezentacji naszego programu. Będzie czas na to, aby z jednej strony z propozycjami dotrzeć podczas spotkań do jak największej liczby wyborców z drugiej je dopracować czy skorygować. Latem pojawią się kolejne elementy naszych wyborczych propozycji. Myślę, że wyborcy będą pozytywnie zaskoczeni.
Czego się spodziewać po sobotniej konwencji PiS?
Pozytywów. Ładowania akumulatorów i zachęcania do pracy, niełatwej w obecnej rzeczywistości. Ponadto, w przeciwieństwie do opozycji, mamy szereg konkretnych propozycji, a co do naszej wiarygodności to nasi potencjalni wyborcy nie mają wątpliwości, że mogą liczyć na wykonanie naszych obietnic.
Pojawi się propozycja kary śmierci? Mateusz Morawiecki mówi, że jest jej zwolennikiem. Może to stać się jednym z punktów programu?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.