Emanuela Orlandi zaginęła 40 lat temu w Watykanie. Prokuratura wznawia śledztwo

Emanuela Orlandi zaginęła 40 lat temu w Watykanie. Prokuratura wznawia śledztwo

Plac Świętego Piotra w Watykanie
Plac Świętego Piotra w Watykanie Źródło: Fotolia / fot. fabiomax
Rzymska prokuratura wznowiła śledztwo dotyczące zaginięcia nastolatki przed 40 lat, a stolica apostolska odpowiedziała na wieloletnie prośby rodziny. To pierwszy taki krok od początku sprawy.

Jak donoszą włoskie media, możliwy jest zwrot w trwającej od 1983 roku sprawie zaginięcia wówczas 15-letniej obywatelki Watykanu. Rzymska prokuratura ponownie wszczęła śledztwo, a Watykan przekazał swoje akta. – Naszym życzeniem było, aby doszło do szczerej współpracy między rzymską prokuraturą a Watykanem w poszukiwaniu prawdy. To dobra wiadomość, prosiliśmy o to od lat, aby poznać wreszcie prawdę o Emanueli – skomentowała przekazanie dokumentów prawniczka rodziny Orlandich Laura Sgrò. Możliwe jest także powołanie parlamentarnej komisji śledczej.

Zaginięcie Emanueli Orlandi

Nastolatka na co dzień mieszkała w Watykanie, była jego obywatelką. Jej ojciec pracował w rzymskiej kurii. Ostatni raz widziana była 22 czerwca 1983 roku, kiedy wyszła na zajęcia do szkoły muzycznej. Zanim wróciła do domu miała być zauważona podczas rozmowy z nieznanym mężczyzną w zielonym BMW. W momencie zaginięcia miała 15 lat, a jej śladu nigdy nie odnaleziono. Od początku policja rozważała porwanie.

Przez lata wokół zaginięcia nastolatki pojawiło się wiele teorii. Pierwszym podejrzanym był były rektor bazyliki św. Apolinarego. Według innej teorii za jej zaginięcie odpowiadać mieli ludzie powiązani z Mehmentem Alim Agcą, który odsiadywał wówczas wyrok za zamach na Jana Pawła II. Dziewczynka miała być porwana w celu wymiany jej na zamachowca. Donoszono również, że w zniknięcie Emanueli zamieszana mogła być Żandarmeria Watykańska.

Śledztwo nad rozwiązaniem sprawy trwa od lat, a jego temat wraca co chwilę. W 2018 roku znaleziono w Watykanie ludzkie szczątki, jednak nie była to Orlandii. Rok później odkryto masową mogiłę, lecz i tam wykluczono pochówek nastolatki. O historii nastolatki powstał także krótki serial dokumentalny „Dziewczyna z Watykanu: Zaginięcie Emanueli Orlandi” na platformie Netflix.

Czytaj też:
Nietypowe zatrzymanie. Uwagę policjanta zwróciły... nogi wystające z bagażnika
Czytaj też:
Współtwórca Google oddał 600 milionów dolarów. Tajemnicza transakcja

Źródło: Roma Today