W niedzielę prezydent Ukrainy niespodziewanie pojawił się w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Po rozmowach przywódcy wydali wspólne oświadczenie, w którym zapowiedzieli dalsze zacieśnianie więzi między Ukrainą i NATO, a także Unią Europejską.
Spotkanie Zełenskiego i Macrona w Paryżu
Wołodymyr Zełenski mówił też o konieczności nałożenia kolejnych sankcji na Moskwę. „Ukraina i Francja zgadzają się co do konieczności zwiększenia naszej zbiorowej presji na Rosję poprzez nowe sankcje, aby osłabić zdolność tego kraju do kontynuowania nielegalnej agresji” – oświadczyli prezydenci.
Ponadto Macron obiecał wyszkolenie i wyposażenie kilku ukraińskich batalionów w pojazdy opancerzone oraz lekkie czołgi, w tym AMX-10RC. Paryż chce też wspierać ukraińskie zdolności w zakresie obrony powietrznej.
Skandaliczny wpis Miedwiediewa
Do zapowiedzi Francji w skandalicznych słowach odniósł się były premier i prezydent, a obecnie wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji.
„Pewien człowiek nazywający siebie prezydentem Francji powiedział, że Rosja już przegrała geopolitycznie i przekształca się w wasala innych państw. Prezydentowi Republiki ewidentnie zaszkodziły towarzyskie spotkania z kijowskim ćpunem. Wdychał za dużo ciepłego paryskiego powietrza zmieszanego z ukraińskimi odpadami kokainy, które emitował jego gość” – napisał Miedwiediew.
Propagandysta o „tymczasowo okupowanej Polsce”
Jeden z najbliższych współpracowników Władimira Putina stwierdził, że „już w 2022 r. NATO leniwie olewało Rosję, gdy sprawa dotyczyła gwarancji bezpieczeństwa”. W dalszej części wpisu uderzył też w Polskę. „A teraz wszystkie państwa członkowskie NATO kładą się w nocy spać, a rano budzą się, myśląc o Rosji. Co więcej, niektóre szczególnie tchórzliwe i cierpiące na bóle fantomowe, jak tymczasowo okupowana Polska i nasze prowincje bałtyckie, nieźle się ubrudziły” – oświadczył.
„Jeśli więc rzeczywiście nastąpiła jakaś strata, to jest to strata prymitywnej polityki NATO, z leżącą u jej podstaw ambicją odgrywania wyjątkowej roli w XXI w”. – czytamy w dalszej części wpisu. Następnie Miedwiediew nazwał Francję „starą dzieweczką, która szczególnie dokładnie zaspokaja wszystkie najbardziej perwersyjne zachcianki Amerykanów” i zakończył wpis, cytując francuskie powiedzenie – „jaki pan, taki kram”.
Czytaj też:
Szef ukraińskiego wywiadu: Najgorsze, że to, co mówi Prigożyn, to w większości prawdaCzytaj też:
Rosyjski ambasador w Polsce znów prowokuje. Mówi o „szpiegomanii” nad Wisłą