Były poseł Marek Jakubiak zamierza wystartować w zbliżających się wyborach parlamentarnych. – Bardzo prawdopodobnie – oświadczył polityk w programie „Debata Dnia” na antenie Polsat News, dopytywany o to, czy będzie kandydował z list Prawa i Sprawiedliwości. – Z Pawłem Kukizem będziemy prawdopodobnie szli – dodał.
Gość Polsat News zaznaczył jednak, że „jeszcze deklaracji nie ma” i nie zdradził żadnych szczegółów.
Marek Jakubiak chce wrócić do parlamentu
Jakubiak to przedsiębiorca i właściciel browaru. Polityk dostał się do Sejmu w 2015 r. z list Kukiz'15. Został wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Kukiz’15 i pełnił tę funkcję do 2017 r. W 2016 współtworzył stowarzyszenie Endecja.
W wyborach samorządowych w 2018 r. kandydował na prezydenta Warszawy. W listopadzie tego samego roku odszedł z klubu Kukiz'15, a następnie ogłosił, że zakłada własną partię – Federacja dla Rzeczpospolitej. W wyborach parlamentarnych w 2019 r. startował z list Koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy, ale nie uzyskał reelekcji. Fiaskiem zakończył się też jego start w wyborach prezydenckich w 2020 r. Jakubiak zdobył wówczas zaledwie 0,17 proc. głosów, a w drugiej turze poparł Andrzeja Dudę.
Polityk był ostatnio gościem „Ula programowego” Prawa i Sprawiedliwości. Podczas wydarzenia wziął udział w jednym z paneli poświęconych gospodarce.
Trwają rozmowy Kukiza z PiS
Rozmowy Pawła Kukiza i PiS na temat wspólnego startu w wyborach parlamentarnych wciąż trwają. 11 maja poseł Jarosław Sachajko oświadczył na antenie Radia Wnet, że „podpisanie umowy programowej na kolejną kadencję zbliża się dużymi krokami” i wyraził nadzieję, że stanie się to już kolejnego dnia.
Z kolei Paweł Kukiz, pytany o wypowiedź partyjnego kolegi, oświadczył, że „poseł Sachajko jest czasem za szybki w pewnych komunikatach” i dodał, że czeka na telefon z Warszawy. – Jak taki telefon dostanę, a myślę, ze taki będę miał, to wtedy wsiadam w samochód, jadę do Warszawy na dalszy ciąg rozmów o postulatach Kukiz'15, który powinien być zwieńczony podpisaniem umowy na podobnych zasadach, jak podpisaliśmy z prezesem Kaczyńskim i PiS w czerwcu 2021 roku – powiedział polityk.
Czytaj też:
Spięcie Tyszki i Myrchy. „Dużo ludzi pamięta Twoje słowa o Konfederacji”Czytaj też:
PO uderza w PiS, za to jak traktują kobiety. Bochenek odbija piłeczkę