– Gdyby nie w lutym 2022 roku, to (wojna w Ukrainie – red.) rozpoczęłaby się w późniejszym terminie, ale na gorszych warunkach dla Rosji i dla nas: Białorusi i Rosji. Sytuacja byłaby gorsza. Udaremniliśmy ten scenariusz – powiedział Alaksandr Łukaszenka w rozmowie z reporterem Pawłem Zarubinem z programu „Moskwa. Kreml. Putin” na antenie stacji Rossija 1.
Samozwańczy prezydent Białorusi określił specjalną operację wojskową Rosji w Ukrainie (tak rosyjska i białoruska propaganda nazywa pełnowymiarową wojnę w Ukrainie – red.) jako element globalnej walki o wielobiegunowość. – Dziś walczymy o wielobiegunowy porządek świata, który leży w interesie wszystkich (…). My znajdujemy się po tej stronie barykady, a Zachód po przeciwnej – stwierdził Alaksandr Łukaszenka, którego słowa omawia rosyjska agencja TASS.
Nowy wywiad Łukaszenki. Pytanie o datę pozostaje otwarte
W czasie swojego wystąpienia samozwańczy prezydent Białorusi ani słowem nie wspomniał, że rosyjskie wojska bezprawnie zaatakowały Ukrainę, obierając za cel zarówno obiekty wojskowe, jak i zamieszkałe przez ludność cywilną. Niewiadomą pozostaje, kiedy wywiad został przeprowadzony, a jest to istotne ze względu na pojawiające się w przestrzeni medialnej spekulacje o rzekomo pogarszającym się stanie zdrowia Alaksandra Łukaszenki.
Na nowo odżyły one po wizycie białoruskiego polityka w Moskwie z okazji Dnia Zwycięstwa. Agencja Reutera przekazała wówczas, że Alaksandr Łukaszenka wyglądał na zmęczonego i niepewnie poruszającego się na nogach, a na jego prawej ręce widoczny był bandaż. W sobotę 27 maja białoruski opozycjonista Walerij Cepkała poinformował, że Łukaszenka w krytycznym stanie został przewieziony do Centralnego Szpitala Klinicznego w Moskwie po spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Informacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Złowieszcze słowa Putina. „Wiemy, czego chcemy i jakich środków użyć, aby osiągnąć nasze cele”Czytaj też:
Kontrofensywa Ukrainy „jutro, pojutrze, za tydzień”. Daniłow o historycznej szansie