Według niej, bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja w Łodzi, gdzie Leszek Miller - podobnie jak przed dwoma laty - zabiega o wpisanie go na ostatnie miejsce na liście. Wtedy się nie udało, ale teraz kandydat LiD będzie rywalizował o głosy m.in. z Mirosławem Orzechowskim (LPR), do niedawna wiceministrem oświaty, z szarą eminencją PiS Janiną Goss, dobrą znajomą pani prezydentowej Marii Kaczyńskiej. Platforma do Sejmu wystawi obecnego senatora Stefana Niesiołowskiego.
W innych miastach może dojść do pojedynków: w Poznaniu - Waldy Dzikowskiego (PO), Filipa Libickiego (PiS), Andrzeja Aumillera (LiS) i Sylwii Pusz (LiD); w Krakowie - Jana Rokity (PO), Zbigniewa Ziobry (PiS) i Jerzego Hausnera (LiD), a we Wrocławiu - Bogdana Zdrojewskiego (PO), Kazimierza Ujazdowskiego (PiS), Janusza Dobrosza (LiS) oraz Władysława Frasyniuka (LiD).
Najciekawsze starcie w ciągle nieogłoszonych wyborach do Sejmu VI kadencji zapowiada się jednak w Warszawie. Jeśli Donald Tusk zdecyduje się wystartować w stolicy zamiast, jak zawsze, w Gdańsku, to będziemy świadkami drugiego pojedynku Kaczyński - Tusk. Tyle, że tym razem lider PO zmierzy się z bratem prezydenta RP Jarosławem. Temu pojedynkowi przyglądać się będą i także walczyć o mandat w Warszawie, lider LPR Roman Giertych, a także Marek Borowski, numer jeden na liście LiD - pisze "Rzeczpospolita".