W poniedziałek Andrzej Duda ogłosił swoją decyzję dotyczącą powołania komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów. Prezydent ogłosił, że podpisze przyjętą przez Sejm ustawę, ale jednocześnie skieruje ją w trybie następczym do kontroli przez TK. Decyzja wywołała oburzenie w szeregach opozycji, nie umknęła również uwadze Brukseli oraz USA. Ustawie ma przyjrzeć się Komisja Europejska, a rzecznik Departamentu Stanu przekazał, że Stany Zjednoczone są „zaniepokojone przyjęciem przez polski rząd nowych przepisów, które mogą zostać nadużyte do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce”.
Pojawiły się również pytania o to, ile członkowie komisji będą zarabiać. „Wynagrodzenie członków Komisji zostało ustalone tak samo, jak wynagrodzenie członków tzw. Komisji Warszawskiej” – czytamy w uzasadnieniu nowych przepisów.
Jak zauważył „Fakt”, już kilka miesięcy temu rzecznik PiS Rafał Bochenek zapowiadał, że pensje członków Komisji „będą odpowiadały wynagrodzeniu sekretarzy stanu w ministerstwach i wyniosą ok. 10 tys. zł na rękę”. Kancelaria Premiera ma wziąć na siebie koszt składek na ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne.
Przewodniczący ma dostać trzykrotność najniższej pensji
Zgodnie z ustawą komisja „lex Tusk” będzie składać się z dziewięciu członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, spośród których zostanie wyłoniony przewodniczący. Kluby poselskie mają zgłosić swoich kandydatów w ciągu dwóch tygodni od wejścia przepisów w życie, jednak opozycja już zapowiedziała, że nie chce mieć swoich przedstawicieli w komisji.
Ile zarobi przewodniczący? „Fakt” zauważa, że dieta przewodniczącego będzie wypłacana ryczałtowo i wyniesie trzykrotność najniższej pensji, co obecnie daje kwotę 10 470 zł brutto, a od 1 lipca – 10 800 zł brutto. Poza tym „przewodniczącemu oraz członkom Komisji mającym inne miejsce zamieszkania niż miejsce posiedzeń Komisji przysługują diety oraz zwrot kosztów przejazdów i noclegów związanych z uczestnictwem w tych posiedzeniach”.
Czytaj też:
Rzecznik rządu ostrzega: Prorosyjskie lobby w UE i Polsce będzie wypaczać sens tej ustawyCzytaj też:
„Lex Tusk" zablokuje wypłatę środków z KPO? „Przepisy unijne tego zabronią"