Gazeta zauważa, że "na tym pierwszym po wakacyjnej przerwie posiedzeniu niższej izby parlamentu Polski, posłowie dali upust emocjom nagromadzonym w czasie urlopu". "Jednak rozwiązywać w tym zapale problemu swojego samorozwiązania nie zechcieli. Kwestia ta zostanie poddana pod głosowanie 7 września" - pisze "Wriemia Nowostiej".
Dziennik podkreśla, że poinformował o tym marszałek Sejmu Ludwik Dorn, który "praktycznie jednosobowo określa regulamin (izby), manipulując porządkiem dziennym".
"Dlatego Roman Giertych, były wicepremier Polski i lider LPR, zaproponował ustawodawcom, aby wymienić samego marszałka. Pan Dorn zignorował tę inicjatywę i ogłosił przerwę w obradach" - dodaje "Wriemia Nowostiej".
Moskiewska gazeta wyjaśnia również, że "jeśli Sejm zdecyduje się na samorozwiązanie, to wybory zostaną wyznaczone automatycznie". "Jeśli nie, to pan Dorn zamierza prosić prezydenta o skrócenie kadencji parlamentarzystów" - przekazuje "Wriemia Nowostiej".
Powołując się na własne źródła, dziennik "nie wyklucza trzeciego wariantu rozwoju wydarzeń - utworzenia tymczasowego rządu technicznego dla uchwalenia ustaw o żywotnym znaczeniu dla Polski".
ab, pap