Marszałek Sejmu Ludwik Dorn wysłał do prokuratury pisma potwierdzające, że Sejm uchylił immunitet posłowi Stanisławowi Łyżwińskiemu i zgodził się na jego aresztowanie – dowiedział się "Wprost".
Wszystko wskazuje na to, że już w najbliższych dniach Łyżwiński usłyszy zarzuty i – być może – zostanie aresztowany. - Gdy tylko dostaniemy dokumenty od marszałka Sejmu natychmiast powołamy biegłych, którzy stwierdzą, czy choroba pana Łyżwińskiego pozwala na postawieniu mu zarzutów i ewentualny areszt – mówi „Wprost" prokurator krajowy Dariusz Barski.
Wniosek o tymczasowe aresztowanie będzie zależał od wyjaśnień, jakie złoży Łyżwiński. Jeśli nie wniosą one niczego nowego do zgromadzonego dotychczas materiału dowodowego, to prokuratura najprawdopodobniej wystąpi do sądu o areszt dla posła.