Dorn odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące tzw. ustawy podwyżkowej dla służby zdrowia. Powiedział m.in., że "najbardziej troska się pielęgniarkami, a nieco mniej lekarzami, bo +pokaż lekarzu, co masz w garażu+".
"W związku z publicznym wystąpieniem marszałka Sejmu Ludwika Dorna na temat podwyżek dla pracowników służby zdrowia, w którym mówiąc z pogardą o lekarzach stwierdził, że wzrost wynagrodzeń mógłby ich nie objąć, stanowczo domagam się odwołania tych obelżywych słów" - napisał Radziwiłł w oświadczeniu.
Jak dodał, polscy lekarze są wysoko oceniani pod względem profesjonalizmu, ale wynagradzani "na niegodnie niskim poziomie". "Wielu z nich utrzymuje siebie i swoje rodziny kosztem pracy w czasie przekraczającym wszelkie dopuszczalne normy. W imieniu całego środowiska domagam się przeprosin" - napisał prezes NRL.
Przeciwko wypowiedzi Dorna, w środę protestował także przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie Andrzej Włodarczyk.
Jak mówił po południu rzecznik marszałka Sejmu Witold Lisicki, Dorn nie zapoznał się jeszcze z oświadczeniem prezesa NRL.
pap, em