Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek 8 czerwca nad Jeziorem Kamiennym, gdzie dziewczyna wybrała się wraz przyjaciółmi i rodzicami. Nastolatka po wejściu z koleżanką do wody straciła grunt pod nogami, wskutek czego znalazł się pod taflą wody i zaczęła się topić.
Nastolatka zmarła w szpitalu
Na sytuację bardzo szybko zareagował, zaalarmowany przez miejscowych wędkarzy, strażak ochotnik. „Do akcji jako pierwszy wkroczył strażak ochotnik Błażej Kostra z OSP Żydowo który mieszka w pobliżu miejsca, w którym doszło do zdarzenia” – napisano w opisie zdarzenia na profilu Koszalin 998-112 na Facebooku. „Strażak ochotnik wyciągnął nastolatkę na brzeg, OSP Żydowo wraz z łodzią dojechało chwilę po rozpoczęciu przez niego akcji” – czytamy.
– Dopłynąłem do niej, we wskazanym miejscu zanurkowałem, podniosłem poszkodowaną do góry. Jeden z wędkarzy zaczął mnie holować w stronę brzegu. W tym momencie jednostka dojechała na miejsce. Wyciągnęli poszkodowaną, pomogli mi wyjść, podjęli czynności resuscytacyjne. Udało się przywrócić funkcje życiowe – opowiadał, cytowany przez TVN24 Błażej Kostra, strażak OSP Żydowo i instruktor ratownictwa wodnego
Dziewczyna w stanie ciężkim została następnie przetransportowana do szpitala na pokładzie helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety okazało się, że mimo skutecznej reanimacji, lekarze nie byli w stanie uratować jej życia. !4-latka zmarła w szpitalu po kilku godzinach.
Co roku w Polsce odnotowuje się ponad 400 przypadków utonięć. Od początku 2023 roku zginęło w ten sposób już 9 osób. Służby z uwagi na zbliżające się wakacje apelują o szczególną ostrożność i stosowanie się do wszelkich zaleceń dotyczących bezpiecznego spędzania czasu nad wodą.
Czytaj też:
Tragedia pod Warszawą. 14-letni chłopiec zginął pod kołami autobusuCzytaj też:
Rekin zaatakował mężczyznę w Egipcie. Rosyjski turysta zmarł, władze zamknęły plaże