Barbara Borys-Damięcka była senatorką Platformy Obywatelskiej od 2007 roku. Zaledwie kilka dni temu polityczka deklarowała, że zamierza ponownie wystartować w wyborach i ubiegać się o mandat z warszawskiego okręgu nr 43. Przyczyny śmierci Borys-Damięckiej nie zostały podane, ale senator KO Bogdan Zdrojewski zwrócił uwagę w pożegnalnym wpisie, że w ostatnich latach walczyła z chorobą.
W przypadku śmierci senatora prezydent powinien zarządzić wybory uzupełniające do Senatu. Zgodnie z kodeksem wyborczym, zarządza się je i przeprowadza w terminie trzech miesięcy od dnia stwierdzenia wygaśnięcia mandatu senatora. Jednocześnie jednak przepisy stanowią, że wyborów uzupełniających nie przeprowadza się w okresie sześciu miesięcy przed dniem, w którym upływa termin zarządzenia wyborów do Sejmu.
Koniec kadencji. Za późno już na wybory uzupełniające
Termin zarządzenia wyborów do Sejmu i Senatu upływa 14 sierpnia, czyli za niewiele ponad dwa miesiące. Według przepisów wybory zarządza się nie później niż na 90 dni przed upływem czterech lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, a ta trwa od 12 listopada 2019 r.
Obecna kadencja parlamentu dobiega właśnie końca. W związku z tym pozostało zbyt mało czasu, by można było przeprowadzić wybory uzupełaniające. Ostatnim dniem, w którym było to możliwe, był 14 lutego.
Miejsce po zmarłym Marku Plurze także nieobsadzone
Decyzją Państwowej Komisji Wyborczej nie zostały również przeprowadzone wybory uzupełniające do Senatu po śmierci senatora Marka Plury, który zmarł 21 stycznia tego roku.
Z uwagi na to, że musiałyby one zostać przeprowadzone najpóźniej w niedzielę 12 lutego, PKW zdecydowała wówczas, że tak krótki termin nie dawał możliwości realizacji wszystkich zadań z kalendarza wyborczego, a więc rejestracji komitetów, zebrania głosów poparcia przez kandydatów na senatora, czy rejestracji kandydatów.
Czytaj też:
O dwóch takich, co zatęsknili za polityką. Trudny powrót Giertycha i PetruCzytaj też:
Ryszard Petru zapowiedział powrót do polityki. Zdradził plany na przyszłość