Ostrzelano libijską bazę wagnerowców. Nikt nie przyznaje się do ataku

Ostrzelano libijską bazę wagnerowców. Nikt nie przyznaje się do ataku

Gama produktów Baykar Technology
Gama produktów Baykar Technology Źródło: Baykar
Arabskie media poinformowały o ataku dronów na wykorzystywaną przez wagnerowców bazę lotniczą. Zniszczeniu uległ m.in. wykorzystywany przez nich samolot IŁ-76. Libijski rząd zaprzecza udziałowi w ataku.

Pierwsze informacje o ostrzelaniu bazy lotniczej al-Hadim pojawiły się w piątek, 30 czerwca. Wykorzystywana przez Grupę Wagnera baza lotnicza znajduje się w kontrolowanej przez Libijską Armię Narodową wschodniej części kraju. Najemnicy walczą po stronie nieuznawanego rządu od pięciu lat. O atak oskarżono uznawany przez inne kraje Rząd Porozumienia Narodowego, który kontroluje zachód Libii.

Libijski rząd zaprzecza udziałowi w ataku

Według dziennikarzy powołującego się na anonimowe libijskie źródło wojskowe do ataku użyto tureckiego drona Bayraktar Akinci, który był w posiadaniu Rządu Porozumienia Narodowego. Rząd w Trypolisie zaprzeczył jednak tym informacjom.

– Byliśmy zaskoczeni tymi doniesieniami. Szanujemy porozumienie o zawierzeniu broni z października 2020 roku – stwierdził premier Libii Abd al-Hamid ad-Dubajba. Trzy lata temu zakończyła się trwająca od 2014 roku II wojna domowa w Libii. To właśnie z niej wynika aktualny podział na wschód i zachód kraju.

W podobnym tonie wypowiedział się szef sztabu generalnego Libii generał Muhammad al-Haddad. Przekazał on, że „żaden z należących do Rządu Porozumienia Narodowego dronów nie zaatakował żadnej z baz wojskowych we wschodnim regionie” oraz, że pojawienie się tych informacji miało na celu „ponowne rozpalenie płomieni wojny domowej w kraju i wciągnięcie Libii w regionalny konflikt”.

Według analityków pocisk nadleciał z zachodu kraju

Obserwatorzy wskazują jednak, że to właśnie na zachodnich władzach spoczywa odpowiedzialność za atak. Według dyrektora libijskiego grupy eksperckiej Sadeq Institute Anasa El Gomatiego celem był rosyjski samolot IŁ-76 wykorzystywany przez wagnerowców. Według jego informacji został on trafiony, a sama Grupa Wagnera przeniosła się do Ugadny, skąd ma udać się do Mińska.

O udanym ataku poinformowali także analitycy arabskiego serwisu Eakad. Przestudiowali oni zdjęcia satelitarne przedstawiające bazę al-Hadim i doszli do wniosku, że IŁ-76 rzeczywiście został trafiony, a pocisk nadleciał z terenów kontrolowanych przez Rząd Porozumienia Narodowego.

Czytaj też:
Prigożyn przerwał milczenie. „Marsz sprawiedliwości się udał”
Czytaj też:
Takie oszałamiające kwoty miał zarobić Prigożyn. Putin zabrał głos