Od kilku dni ogromne emocje wywołuje rozporządzenie mające ułatwić przyjazd cudzoziemcom do Polski, nad którym prace trwały w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W niedzielę mówił o nim między innymi Donald Tusk.
Kontrowersyjny projekt rozporządzenia
– Te wizy będzie można dostawać łatwo i szybko, i będą je rozdzielać zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień. Dlaczego Kaczyński równocześnie szczuje na obcych i na imigrantów, a jednocześnie chce ich wpuścić setki tysięcy i to właśnie z takich państw? – pytał przewodniczący PO na nagraniu umieszczonym w mediach społecznościowych.
Na słowa Tuska błyskawicznie zareagowali politycy PiS. Mateusz Morawiecki nazwał byłego premiera „farbowanym politycznym lisem”, a Jarosław Kaczyński kpił, że Tusk „przeżył w nocy kolejną przemianę duchową”.
Projekt rozporządzenia w sprawie państw, w których cudzoziemcy mogą składać wnioski o wydanie wizy przez ministra właściwego do spraw zagranicznych, pojawił się 19 czerwca. Zakłada on wprowadzenie tzw. outsourcingu wizowego dla ubiegających się o wizy obywateli 21 państw. Do tej pory z takiego rozwiązania korzystali jedynie Białorusini, a obywatele pozostałych krajów ubiegali się o wizy w polskich konsulatach.
PiS wycofuje się z pomysłu dotyczącego wiz
Z informacji „Dziennika Gazety Prawnej” wynika jednak, że „w zaciszu gabinetów zapadły już polityczne decyzje, by MSZ nie kontynuowało prac nad projektem”. „Choć padają argumenty, że to czysto «techniczna regulacja», to jednak uznano, że może stanowić kampanijny kłopot dla partii rządzącej” – czytamy w gazecie.
Politycy PO wskazywali, że gdyby rozporządzenie weszło w życie, to proces wydawania wiz byłby poza kontrolą. Z kolei przedstawiciele PiS przekonywali, że kontrole osób, które miałyby wjechać do Polski, byłyby jeszcze dokładniejsze.
PiS dąży do referendum w sprawie relokacji uchodźców
Tymczasem partia rządząca forsuje pomysł referendum w sprawie relokacji uchodźców. Kilka dni temu do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy, która umożliwi przeprowadzenie go w dniu wyborów. O planie połączenia referendum i wyboru nowego składu Sejmu i Senatu mówił też premier Mateusz Morawiecki. Treść pytania referendalnego nie jest jeszcze znana.
Czytaj też:
Włodzimierz Czarzasty: w tej kwestii opozycja powinna mówić jednym głosemCzytaj też:
Nowy sondaż. Rośnie dystans między PO i PiS