Jak poinformował dziennikarzy przewodniczący komisji Paweł Graś (PO), na następne jej posiedzenie zostanie też wezwany prokurator wojskowy Tomasz Szałek. On również miał uczestniczyć w naradzie u premiera przed planowanym zatrzymaniem Blidy. B. szef MSWiA Janusz Kaczmarek twierdzi, że mówił wówczas, iż nie ma wystarczających dowodów, by zatrzymać Blidę (b. posłanka SLD i b. minister budownictwa podczas tej akcji popełniła samobójstwo - PAP). Szałek w specjalnym oświadczeniu temu zaprzeczał.
Posłowie mają też ustalić dalszą listę osób, z którymi chcą porozmawiać w tej sprawie. Zdaniem Janusza Zemke (SLD) wśród nich powinien się znaleźć obecny szef Służby Wywiadu Wojskowego Witold Marczuk, który wcześniej kierował ABW. "Odszedł on w dość dziwnych okolicznościach z Agencji. Chciałbym go zapytać, czy miało to związek z tym, że nie wykonywał wszystkich czynności, których od niego oczekiwano" - powiedział Zemke.
Według niektórych członków komisji wezwany powinien zostać też premier Jarosław Kaczyński.
"Ja myślę, że nie ma nic takiego, co wskazywałoby na konieczność zapraszanie tego czy innego premiera. Oczekiwanie tego, że na posiedzenie komisji będziemy zapraszać wszystkich polityków tylko po to, by mogli odpowiadać na nasze pytania, jest trochę na wyrost" - komentował to poseł PiS Jędrzej Jędrych. Dodał natomiast, że w gronie osób, które mogą być brane pod uwagę, może się znaleźć minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i szef ABW Bogdan Święczkowski.
Graś poinformował także, że warszawska prokuratura okręgowa zapewniła komisję, iż nie ma przeszkód, by Kornatowski stawił się przed komisją po zakończeniu prowadzonych z nim czynności procesowych. "Już jutro rano zgodnie z obowiązującym prawem będziemy wiedzieć czy prokuratura będzie wnioskować o areszt dla niego i czy zostanie on pozytywnie rozpatrzony. Jeśli będzie areszt będziemy konsekwentnie oczekiwać na realizację możliwości spotkania się z panem Kornatowskim" - dodał.
Przypomniał też, że komisja zwróciła się do MSWiA i KGP o pomoc w ustaleniu miejsca, gdzie może przebywać b. szef CBŚ Jarosław Marzec.
"Pan Marzec to jest osoba bardzo ważna, bo uczestniczył w niektórych z tych nieformalnych spotkań i może mieć wiedzę na temat stosowania różnego rodzaju podsłuchów. Być może CBŚ wykonując jakieś czynności, trafiało na to, co robiły inne służby" - powiedział Zemke.
Speckomisja miała w piątek przesłuchać Marca i Kornatowskiego. Ten ostatni potwierdzał w mediach wcześniejsze informacje przekazywane przez Kaczmarka na temat narady ws. Blidy. B. szef policji, podobnie jak b. szef MSWiA i b. prezes PZU Jaromir Netzel został jednak zatrzymany w czwartek ABW. Ma to związek ze śledztwem dotyczącym przecieku w sprawie akcji CBA dotyczącej afery gruntowej.
ab, pap