„Czujesz to? To Malta, synu. Nic na świecie tak nie pachnie” – zaczął swój wpis Sławomir Mentzen. „Uwielbiam zapach niepłaconych podatków o poranku” – wyjaśnił.
Następnie polityk podzielił się pewnymi doświadczeniami w tym kraju. „Raz nasi zakładali tu jedną spółkę przez dwanaście godzin. Kiedy było po wszystkim, nie zapłaciliśmy ani jednego euro podatku. Ten zapach: jak zapach pieniędzy. Całe sprawozdanie finansowe pachniało zwycięstwem” – napisał polityk.
Mentzen zachwyca się Maltą. Zdecydowane reakcje
Wpis Mentzena poniósł się po mediach społecznościowych. Zareagowali też politycy i publicyści. Nie, to zapach k*******" – skomentowała krótko Anna Maria Żukowska z Nowej Lewicy.
„Tak. To Malta, synu. To tutaj została zamordowana odważna dziennikarka Daphne Caruana Galizia za śledzenie powiązań korupcyjnych na szczytach biznesu i właszy. Wcześniej była ofiarą licznych pozwów SLAPP" – przypomniał z kolei były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
W innym wpisie z wakacji Mentzen zachwycał się jedną z restauracji w Valettcie i rozpływał się nad rachunkiem, który jak stwierdził, był niższy niż w jego rodzinnym Toruniu.
Niskie podatki na sztandarach
Konfederacja idzie do wyborów z hasłami obniżenia i uproszczenia podatków, a niekiedy członkowie tego ugrupowania mówią nawet o ich likwidacji. Partia zapowiada między innymi też likwidację 13. i 14. emerytury, „300 plus” czy brak waloryzacji „500 plus”. Swoje propozycje konfederaci zawarli w dokumencie nazwanym "Konstytucją wolności".
Konfederaci zaczęli też już prezentację liderów list wyborczych, a kolejnych mają przedstawiać w najbliższych dniach. Wiadomo już, że w Warszawie "jedynką" będzie Mentzen, a w okręgu podwarszawskim – Janusz Korwin-Mikke.
W ostatnich dniach ugrupowanie pnie się w sondażach. W najnowszym badaniu IBRiS osiągnęła poparcie na poziomie 14,7 proc., a w sondażu Social Changes zdobyła rekordowe 16 proc. poparcia.
Czytaj też:
Rekordowe sondaże, gotowe listy i piwo. Partia, która niczego nie chce – czyli jak Konfederaci nie idą po władzęCzytaj też:
Kowalskiemu nie spodobała się „sweet focia” Mentzena. Absurdalna wymiana zdań