37 proc. – takie poparcie w czasie wakacji – według naszego informatora ze sztabu tej partii – ma w wewnętrznych sondażach PiS.
– Są wakacje, ludzie mniej interesują się polityką. We wrześniu wróci polaryzacja i wzrośnie nam poparcie. Liczymy na ponad 40 proc. – opowiada polityk.
Pytany o rosnące poparcie dla Konfederacji odpowiada: – W kluczowym momencie kampanii sondaże spadną im do 10-11. proc.
– Bo pokażemy wyborcom, że oni nie chcą rządzić, a więc partia nie będzie sprawcza po tym, jak na nich zagłosują – mówi nasz rozmówca.
Osoba z kręgów rządowych, z którą rozmawiamy o poparciu dla Konfederacji mówi, że focusowe badania, jakimi dysponuje partia rządząca, pokazują, iż elektorat Konfederacji ma podobne oczekiwania jak wyborcy poprzednich partii buntu – ugrupowania Pawła Kukiza, czy Samoobrony.
– Elektorat Konfederacji chce ognia. Chcą, żeby wszystko zaczęło płonąć. Im zależy na przewróceniu politycznego stolika – opowiada nasz informator.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.