Przed paroma dniami Zbigniew Ziobro, jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości, zdecydował o wypuszczeniu na wolność Mariki M. Kobieta odsiadywała wyrok 3 lat pozbawienia wolności za usiłowanie rozboju w związku z próbą wyrwania tęczowej torby. „Jeżeli możemy mówić o rozboju, to jego ofiarą była Marika, którą okradziono z wolności i używano przemocy sądowej” – stwierdził w sobotę Ziobro. Zdanie to podtrzymuje i zapowiada decyzje personalne.
– Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że takie działanie sądu, jak i wcześniej prokuratury, były celowe i przemyślane. Orzekali ludzie doświadczeni, zdawali sobie sprawę z ewentualnych wątpliwości wyczerpania znamion rozboju – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej Ziobro. – Było to więc działanie celowe, przemyślane i motywowane politycznie. Wynika to też z pewnych treści zawartych w uzasadnieniach tych rozstrzygnięć, gdzie elementy światopoglądowe są kluczowe dla tej sprawy – dodał.
Zbigniew Ziobro szuka analogii
Wypowiedzi Zbigniewa Ziobry, jak i zastępcy prokuratora generalnego Roberta Hernanda, przeplatane były nagraniami ze spraw, które ich zdaniem zawierały analogię, a wręcz były „agresywniejsze”. Przywołany został m.in. Władysław Frasyniuk, który kopał policjantów podczas aresztowania, oraz Sławomir Nitras, który wyrwał trąbkę mężczyźnie zakłócającemu spotkanie z kandydującym wówczas na prezydenta Rafałem Trzaskowskim. Zdaniem Ziobry było to nawet bardziej karygodne od zachowania pani Mariki, ponieważ wartość trąbki przewyższała tę zadeklarowaną w przypadku tęczowej torby – 15 złotych.
– Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że każdy, kto zobaczy te przykłady, które miałem okazję państwu przed chwilą pokazać, (…) będzie w stanie sam wyciągnąć wnioski. Polacy nie są tak głupi, aby mogli uwierzyć, że to jest przykład apolitycznych, bezstronnych i sprawiedliwych sędziów, którzy w ten sposób orzekają, zamykając oczy na oczywistą agresję i bandyckie wręcz zachowania ze strony jednych środowisk a jednocześnie reagując w sposób nieadekwatny na inne przejawy niewłaściwych zachowań – stwierdził polityk.
Prokurator generalny zapowiada decyzje personalne
Zdaniem prokuratora generalnego apel Ordo Iuris w pełni zasługiwał na uwzględnienie, zwłaszcza w świetle przedstawionych na konferencji nagrań. Co więcej, przejrzenie analogicznych zdarzeń skłoniło Ziobrę, to ich pełnej analizy.
– Uchybienia procesowe, które zostały stwierdzone w ramach analizy akt prokuratorskich i sądowych, będą wnikliwie uwypuklone w piśmie, kiedy podejmę decyzje personalne. To nastąpi niebawem. Będę zawsze w sposób stanowczy piętnował zachowania czy to prokuratorów, czy sędziów, którzy zamiast stosować literę prawa stosują swoje własne przekonania i poglądy polityczne – zapowiedział Zbigniew Ziobro.
Zaapelował także do „wojujących politycznie sędziów”, aby „poważnie zastanowili nad tym, kto szkodzi obrazowi polskiego wymiaru sprawiedliwości”.
Czytaj też:
Czy Andrzej Duda ułaskawi Marikę? „Szczególny rodzaj tajemnicy”Czytaj też:
Błaszczak komentuje interwencję na miesięcznicy smoleńskiej. „Policja broniła porządku”