Na pokładzie Cessny, która spadła na hangar na lotnisku aeroklubu w Chrcynnie pod Nowym Dworem Mazowieckim, znajdowały się trzy osoby. W wyniku wypadku poszkodowanych zostało łącznie piętnaście osób. Do środowego wieczoru w katastrofie zginęło pięć osób. Ciała trzech znalezione zostały na zewnątrz, a dwóch – wewnątrz hangaru. 19 lipca późnym wieczorem okazało się, że bilans ofiar wzrósł.
Samolot spadł na hangar w Chrcynnie. Kolejna osoba nie żyje
„Dzisiaj odszedł od nas mój największy przyjaciel, towarzysz życia, partner motocyklowy i nurkowy, instruktor spadochronowy, żołnierz, człowiek z ogromnym sercem dla ludzi i wielką pasją – Artur „Zielony” Zieliński” – napisała jego żona, Marzena Zielińska.
Kobieta podziękowała za zaangażowanie, dzięki któremu udało się zebrać wiele krwi. „Byliśmy razem szmat czasu i znaliśmy się jak łyse konie. Przechodziliśmy różne zawirowania i trudności, jednak zawsze wychodziliśmy na prostą, a siłę do tego dawaliśmy sobie wzajemnie. Ci, którzy nas znali wiedzą o czym piszę. My poprostu byliśmy dla siebie stworzeni. Dziś coś się skończyło”.... – czytamy w poruszającym wpisie.
Wzrósł bilans ofiar po katastrofie samolotu pod Nowym Dworem Mazowieckim
We wtorek w sprawie katastrofy lotniczej w Chrcynnie oświadczenie wystosował Aeroklup SkyDive Warszawa, do którego należał samolot. Można w nim przeczytać, że pilot-instruktor Cessny był doświadczony, a maszyna znajdowała się w „doskonałym stanie technicznym”.
Sekcja zwłok mężczyzny, który pilotował Cessnę, została przeprowadzona we wtorek. Jak przekazała TVN24 rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz, biegli ustalili, że przyczyną śmierci pilota był uraz głowy. Prokuratura Rejonowa w Pułtusku apeluje z kolei do świadków zdarzenia, by zgłaszali się do prokuratury lub na policję. – Takie zeznania są bardzo cenne – podkreślała Jolanta Świdnicka z pułtuskiej prokuratury.
facebookCzytaj też:
Ratował ofiary katastrofy w Chrcynnie. „Sam czułem się niebezpiecznie”Czytaj też:
Katastrofa lotnicza w Chrcynnie. Wśród ofiar student WAT