Junta ułaskawia byłą premier Mjanmy. Noblistka pozostanie w areszcie domowym

Junta ułaskawia byłą premier Mjanmy. Noblistka pozostanie w areszcie domowym

Była premier Mjanmy Aung San Suu Kyi
Była premier Mjanmy Aung San Suu Kyi Źródło: PAP/EPA / Hein Htet
Aung San Suu Kyi, obalona w lutym 2021 roku demokratycznie wybrana premier Mjanmy ma zostać częściowo ułaskawiona przez wojskową juntę. Jednocześnie wojsko kolejny raz przedłuża stan wyjątkowy, co znów odsunie wybory.

W lutym 2021 roku wojskowi obalili demokratycznie wybrany rząd Aung San Suu Kyi w Mjanmie. Od tego czasu była premier Mjanmy była skazywana w licznych procesach na podstawie przeróżnych zarzutów stawianych przez wojskową juntę, które obejmują przestępstwa od posiadania nielicencjonowanych krótkofalówek do zarzutów korupcji.

Procesy są powszechnie uważane za polityczne, a organizacje broniące praw człowieka wyroki określały mianem „farsy”. Łącznie była przywódczyni Mjanmy została skazana na 33 lata pozbawienia wolności. Rok z wyroku spędziła w izolatce.

Mjanma. Częściowe ułaskawienie dla laureatki Nagrody Nobla i byłej premier

Teraz była premier Mjanmy i kontrowersyjna laureatka pokojowej Nagrody Nobla ma zostać częściowo ułaskawiona. Jak podaje Sky News, ułaskawienie dotyczy 5 zarzutów stawianych polityk, gdy 14 pozostaje w mocy. Ułaskawienie zostało ogłoszone dzień po tym, jak wojsko Mjanmy przedłużyło stan wyjątkowy o kolejne pół roku, co oznacza kolejne przesunięcie wyborów, w których wolne i demokratyczne przeprowadzenie nikt nie wierzy. Amnestia ma objąć również ponad 7 tys. innych więźniów.

Nie jest jasne, czy ułaskawienie spowoduje skrócenie kary. Jednak w zeszłym tygodniu obecnie 78-letnia przywódczyni została przeniesiona do aresztu domowego w stolicy Mjanmy Naypyidaw. Do tej pory, cały czas od zamachu pozostawała w więzieniu. „Nie uwolni się od aresztu domowego” – powiedział Reutersowi informator.

Aung San Suu Kyi konsekwentnie nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów i odwołuje się od wyroków.

Zamach stanu w Mjanmie

Do zamachu stanu w Mjanmie doszło w lutym 2021 roku. W wyniku puczu, rządy w kraju przejęło wojsko, obalając demokratycznie wybraną władzę. To wydarzenie zapoczątkowało falę protestów, które były brutalnie tłumione przez armię. Demonstranci domagali się m.in. Aung San Suu Kyi.

Od puczu z lutego 2021 roku Birma pogrążona jest w chaosie politycznym i społecznym. Protesty były wielokrotnie krwawo tłumione przez wojsko, co skutkowało tysiącami ofiar. Kolejne tysiące trafiło do więzień.

Czytaj też:
Pekin zalewany przez rzęsiste deszcze. Są ofiary śmiertelne
Czytaj też:
Białoruskie śmigłowce w okolicach Białowieży. Jest oświadczenie wojska

Opracował:
Źródło: Sky News / euractiv.pl