Sikorski mówił o zestrzeleniu białoruskich śmigłowców. Fogiel: Kowbojskie chojraczenie

Sikorski mówił o zestrzeleniu białoruskich śmigłowców. Fogiel: Kowbojskie chojraczenie

Radosław Fogiel
Radosław Fogiel Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz
Poseł PiS odniósł się do krytycznych słów Radosława Sikorskiego po incydencie w Białowieży. – Opozycja, zwłaszcza z PO, nie ma żadnego prawa wypowiadać się na temat bezpieczeństwa Polski – powiedział Radosław Fogiel.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie Radosław Fogiel ustosunkował się do reakcji władz w chwili naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce. Poseł PiS podkreślił, że stanowisko opozycji uwarunkowane jest „chęcią zabłyśnięcia przed wyborami”, a ich wypowiedzi kłócą się ze sposobem, w jaki działali, kiedy byli u władzy.

Fogiel: Opozycja likwidowała jednostki wojskowe

– Chciałem jasno powiedzieć, że kto jak kto, ale opozycja, zwłaszcza z , nie ma żadnego prawa wypowiadać się na temat bezpieczeństwa Polski, nie ma żadnego prawa zabierać głosu w tej dyskusji – oświadczył Fogiel. Swoje zdanie argumentował decyzjami, które rząd PO-PSL podejmował przed 2015 rokiem. – Skupiali się na likwidowaniu jednostek wojskowych, zwłaszcza tych na wschód od Wisły. Tych, które miałyby powstrzymywać pierwsze niebezpieczeństwo, gdyby doszło do ataku ze strony Rosji – tłumaczył poseł PiS.

Radosław Fogiel odpowiedział również na słowa , który na antenie TOK FM skrytykował reakcję służb w obliczu zagrożenia. – Czasami prowadzi się obserwację wzrokową i jeśli te helikoptery latały po polskiej stronie przez 10 minut, no to było mnóstwo czasu, żeby je zestrzelić – powiedział europoseł PO.– Na szczycie tego wszystkiego jest jeszcze niezawodny Radosław Sikorski, który dzisiaj wskoczył, kowbojską emfazą, na mustanga i oznajmił, że trzeba było białoruskie helikoptery zestrzelić – rozpoczął Fogiel. Powiedział, że zestrzelenie śmigłowców wiązałoby się dla Polski z wieloma problemami, a w dodatku byłoby reakcją, jakiej oczekiwały władze Rosji i Białorusi.

twitter

„Kowbojskie chojraczenie” opozycji

– To jest tylko jeden z powodów, dla których nie można tym ludziom oddać władzy w Polsce. Dlatego nie można pozwolić na to, żeby za polskie bezpieczeństwo odpowiadał ktoś inny niż , bo wtedy mielibyśmy takie kowbojskie chojraczenie na każdym kroku – kontynuował poseł PiS. Zapewniał, że reakcja opozycji ma związek ze zbliżającymi się wyborami. – Niektórzy politycy chcą zabłysnąć, chcą zapozować na twardzieli, ale to naprawdę lepiej niech sobie zrobią sesję zdjęciową z przypasanym do boku koltem, niż igrają polskim bezpieczeństwem – powiedział.

Poseł PiS podkreślał także, że incydent w Białowieży nie był pierwszą sytuacją, w której rosyjskie bądź białoruskie statki powietrzne znalazły się w strefie NATO. – 2008, Rosja naruszyła przestrzeń powietrzną Estonii. 2013, białoruski myśliwiec przekroczył granicę Litwy. 2014, Finlandia oskarżyła Rosję o trzecie w ciągu tygodnia naruszenie jej przestrzeni powietrznej i tak dalej – wyliczał Fogiel.

Przedstawiciel PiS skrytykował opozycję również za brak stosownej reakcji ze strony po napaści Rosji na Gruzję w 2008 roku oraz za błędną – jego zdaniem – ocenę zeszłorocznej tragedii w Przewodowie. – Powinni pokornie słuchać i się uczyć, i na pewno nie mają moralnego prawa i faktycznego prawa do krytyki rządu, który dokonuje bezprecedensowego wzmocnienia polskiej armii, który dokonuje bezprecedensowej modernizacji polskiej armii – podsumował polityk.

Czytaj też:
Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. Kaczyński: Trwająca bardzo krótko prowokacja
Czytaj też:
Prawica grzmi po słowach Sikorskiego. „Było mnóstwo czasu, żeby zestrzelić białoruskie śmigłowce”