Do tragedii doszło w piątkowe popołudnie, 4 sierpnia, w miejscowości Trzemeszno nieopodal Gniezna w województwie wielkopolskim.
Dwóch mężczyzn próbowało przepłynąć wpław jezioro
Jak relacjonuje portal Trzemeszno24.info, z zakładu poprawczego zbiegło czterech młodych mężczyzn – trzech 18-latków i 20-latek. Na chwilę obecną nie wiadomo, w jakich okolicznościach udało się im opuścić budynek zakładu.
„W pościg za nimi natychmiast udali się pracownicy zakładu, po krótkim czasie dołączyli również policjanci. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie skierował do Trzemeszna dodatkowe siły, do działań skierowano także pracowników zakładu poprawczego będących w czasie wolnym. Użyto również psa tropiącego” – relacjonuje Trzemeszno24.info.
W trakcie ucieczki jeden z 18-latków i 20-latek próbowali przepłynąć wpław Jezioro Popielewskie. To najgłębsze jezioro w Wielkopolsce, którego średnia głębokość wynosi ok. 12 m.
18-latek zawrócił, 20-latek utonął
W pewnym momencie młodszy z mężczyzn zrezygnował z próby przepłynięcia jeziora i zawrócił. Na brzegu został ujęty przez prowadzących pościg.
W tym czasie 20-latek zaczął tonąć. Na miejsce zdarzenia zostali natychmiast wezwani strażacy, którzy zdołali wyciągnąć mężczyznę na brzeg. Niestety, resuscytacja krążeniowo-oddechowa zakończyła się niepowodzeniem. 20-latek zmarł.
Poszukiwania pozostałych wychowanków wciąż trwają
Dwaj pozostali 18-latkowe są wciąż poszukiwani. Gdy widziano ich po raz ostatni, zmierzali w kierunku miejscowości Zieleń.
„Jeden z osiemnastolatków ubrany był w granatową koszulkę z napisem prawdopodobnie 94, szare dresowe spodnie, buty sportowe koloru białego, ciemne włosy, wzrost około 180 cm. Drugi z nieletnich ubrany był w bluzę dresową typu kresz koloru zielono- niebieskiego, krótkie spodenki niebieskie, był bez butów, szczupłej budowy ciała wzrost ok. 180 cm. W przypadku ich napotkania prosimy o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie pod numerem telefonu 47 77 21 211 lub pod telefon alarmowy 112” – przekazała lokalna policja.
facebookCzytaj też:
Tragedia w Jordanowie. Nowe informacje ws. śmierci dwóch nastolatkówCzytaj też:
Śmiertelny wypadek w Tatrach. „Na ratunek i na pomoc było już za późno”