Amerykańscy ratownicy nadal bezskutecznie poszukują na pustynnych terenach Nevady zaginionego milionera i poszukiwacza przygód Steve'a Fossetta.
63-letniego Fossetta po raz ostatni widziano, gdy w poniedziałek wystartował z ranczo w Nevadzie małym jednosilnikowym samolotem. Nie zgłosił planu lotu i nie nawiązał kontaktu radiowego z kontrolerami ruchu lotniczego.
Fossett, który zasłynął samotnymi lotami samolotem i balonem dookoła Ziemi, zaginął prawdopodobnie w rejonie pomiędzy górami a pustynią, gdzie wieją potężne i zdradliwe wiatry. Konsultowani przez ratowników doświadczeni piloci sądzą, że samolot Fossetta mógł paść ofiarą właśnie takiego porywu wiatru i rozbił się na pustyni.
W poszukiwaniach zaginionego uczestniczą ekipy ratowników z trzech amerykańskich stanów.
pap, ss