Morawiecki o „negatywnej wizytówce” Tuska. Nawiązał do symboliki liczb

Morawiecki o „negatywnej wizytówce” Tuska. Nawiązał do symboliki liczb

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Facebook / Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki podczas najnowszej transmisji na żywo na Facebooku zwrócił uwagę na to, że do wyborów parlamentarnych pozostało 67 dni. Premier nawiązał także do Donalda Tuska i wspomniał o „negatywnej wizytówce” politycznego konkurenta.

Niedługo po tym, jak prezydent Andrzej Duda poinformował, że  zostaną przeprowadzone 15 października 2023 roku, Mateusz Morawiecki zapowiedział serię transmisji na żywo na Facebooku, podczas których będzie podsumowywał najważniejsze wydarzenia dnia, a także odpowiadał na pytania internautów.

W drugiej odsłonie akcji premier wyraził nadzieję, że Polacy korzystają z urlopów i odkrywają piękne miejsca w kraju. Następnie wspomniał, że jest „zapalonym kibicem” piłki nożnej, a wczoraj, po zakończeniu obowiązków zawodowych, sprawdzał wyniki meczu, który rozgrywał Raków Częstochowa z klubem Aris Limassol.

„Czy te 67 dni coś wam przypomina?”. Morawiecki nawiązał do symboliki liczb

W dalszej części wirtualnego spotkania z internautami szef polskiego rządu nawiązał do symboliki liczb. – Szanowni państwo, pamiętajcie, że do najważniejszych wyborów od 1989 roku zostało 67 dni. 67, no właśnie. Czy te 67 dni coś wam przypomina? Dam chwilę czasu na zastanowienie dla tych z państwa, którzy mnie oglądają – powiedział Mateusz Morawiecki.

– Pewnie część z państwa wpadła na to. Tak, 67 dni przypomina podniesiony przez wiek emerytalny do 67. roku życia. Dla kobiet, drogie panie, to było często (podniesienie – red.) albo o siedem lat z 60. roku życia na 67., a dla tych pań, które pracują na terenach wiejskich to nawet o 12 lat podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia – kontynuował premier.

– To zmuszanie Polaków do pracy do 67. roku życia było i jest właśnie pewnego rodzaju wizytówką, można powiedzieć, negatywną wizytówką Donalda Tuska i . My zmieniliśmy to na poprzednio obowiązujące progi dla osiągnięcia wieku emerytalnego. I zrobiliśmy to zgodnie z naszymi wcześniejszymi obietnicami, ponieważ uważamy – ja tak uważam naprawdę z całego serca i całym swoim umysłem – że wiarygodność jest sensem polityki – podsumował na .

Czytaj też:
Kowalski oburzony szkolnymi plakatami. „Uczniowie poddawani są otwartej genderowej indoktrynacji”
Czytaj też:
AgroUnia znalazła koalicjanta do wyborów. „Będziemy wystawiać wspólnych kandydatów”