Zbigniew Ziobro usłyszał pytanie o Tuska. „Pan tak naprawdę szczerze w to wierzy?”

Zbigniew Ziobro usłyszał pytanie o Tuska. „Pan tak naprawdę szczerze w to wierzy?”

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: gov.pl/web/sprawiedliwosc
W czwartek 10 sierpnia gościem „Porannej rozmowy” w RMF FM był minister sprawiedliwości oraz prokurator generalny Zbigniew Ziobro. W trakcie wywiadu szef Suwerennej Polski usłyszał pytanie o swoje nastawienie do Donalda Tuska.

W radiowej rozmowie przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy pytany był o szereg spraw bieżących, także tych związanych ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Kiedy został zagadnięty o swoje miejsce na liście wyborczej, sam wywołał temat swoich politycznych przeciwników. – W kampanii nie są ważne jedynki, tylko program i to, czy niemiecki kolaborant będzie tutaj rządził, sterowany z Berlina, podejmujący decyzje korzystne dla Niemiec – rzucił.

Co myśli Ziobro, nazywając Tuska „kolaborantem”?

Dziennikarz Krzysztof Berenda postanowił na chwilę zatrzymać się przy słowach ministra. – Pan mówi szczerze, kiedy mówi o „niemieckim kolaborancie”? To jest taka gra polityczna, czy pan tak naprawdę szczerze w to wierzy? – dopytywał. – W wymiarze politycznym Donald Tusk jest niemieckim kolaborantem, mówię szczerze – stwierdził Ziobro.

– Przecież został wybrany dwukrotnie na szefa Rady Europejskiej za sprawą pani Merkel. Realizował przez 5 lat interesy niemieckie. Co Donald Tusk zrobił dla Polski? Proszę mi wymienić, jakie działania podjął, które służyły przede wszystkim Polsce – kontynuował lider Suwerennej Polski.

Ziobro o różnicy między Tuskiem i Morawieckim

– Nord Stream 2 realizowany, nie było sankcji na Rosję za pierwszą napaść na Ukrainę, de facto prowadzenie wojny w kontekście Krymu i Donbasu. Przyzwalał na pełną niemiecką strategię w każdej dziedzinie, na politykę klimatyczną, która dobija polski przemysł. To jest człowiek Angeli niemieckiej, człowiek niemiecki – wyliczał Ziobro.

– To pozwalanie na politykę klimatyczną zarzucał pan też Mateuszowi Morawieckiemu. On też jest człowiekiem niemieckim według pana? – dociekał dziennikarz. – Namawiałem premiera Morawieckiego do zdecydowanego stanowiska w tej sprawie, jest tu różnica zdań – przyznał Ziobro. Zastrzegł jednak, że czym innym jest pozycja premiera, a czym innym pozycja szefa Rady Europejskiej, który „jest szefem całego organu i mógł w sposób jasny artykułować stanowisko ważne dla Polaków”.

Czytaj też:
Donald Tusk dystansuje Jarosława Kaczyńskiego i goni Mateusza Morawieckiego. Najlepszy wynik od lat
Czytaj też:
Ziobro stracił cierpliwość na konferencji ws. Mariki. „Tusk Vision Network”