Sejm podczas dwudniowego posiedzenia debatuje m.in. nad kwestią ogólnokrajowego referendum. Ustawa autorstwa PiS ma umożliwić przeprowadzenie referendum w dniu wyborów parlamentarnych, prezydenckich lub do Parlamentu Europejskiego. Pod koniec lipca nowelizacja została odrzucona przez Senat. Podczas obrad w środę 16 sierpnia posłowie głosowali nad odrzuceniem uchwały Senatu.
Referendum razem z wyborami. Jak głosowali posłowie?
Za odrzuceniem uchwały Senatu opowiedziało się 234 polityków: 226 z klubu PiS, 3 z ruchu Kukiz'15, 3 z koła Polskie Sprawy oraz 2 niezrzeszonych: Łukasz Mejza i Zbigniew Ajchler.
Przeciw zagłosowało 210 parlamentarzystów: 123 z klubu KO, 42 z Lewicy, 27 z Koalicji Polskiej, 5 z Polski2050, 3 z koła LD, Dobromir Sośnierz z Konfederacji oraz 9 niezrzeszonych w tym m.in. Artur Dziambor, Jarosław Gowin, Wojciech Maksymowicz, Michał Wypij i Hanna Gill-Piątek.
Od głosu wstrzymało się 9 polityków Konfederacji. W głosowaniu nie wzięło udziału 7 posłów.
PiS ujawnił treść pytań, które pojawią się w referendum
Początkowo ogłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość referendum miało dotyczyć tylko i wyłącznie relokacji migrantów. Ostatecznie zdecydowano jednak, że podczas głosowania, które zostanie przeprowadzone w tym samym dniu co wybory parlamentarne – 15 października – pojawią się cztery pytania referendalne.
We wniosku, który Mateusz Morawiecki skierował do Sejmu pojawiła się dokładna treść pytań, które Prawo i Sprawiedliwość chce zadać Polakom:
- Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?
- Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?
- Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?
- Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?
Czytaj też:
Udział w referendum nie jest obowiązkowy. Szef PKW tłumaczy, co grozi za zniszczenie kartCzytaj też:
Szarpanina w Sejmie z udziałem Marka Suskiego. Do sieci trafiło nagranie