Adam Niedzielski stracił swoje stanowisko po tym, jak ujawnił, treść wystawionej przez lekarza e-recepty. Medyk, który krytykował decyzje resortu i informował, że system wystawiania recept elektronicznych nie działa, wystawił receptę na własne nazwisko, co zdaniem Niedzielskiego było dowodem na kłamstwo. Zachowanie ministra wywołało oburzenie środowiska lekarskiego, a Naczelna Izba Lekarska poinformowała o zerwaniu współpracy z szefem Ministerstwa Zdrowia.
Niedzielski szukał wsparcia u Rydzyka
Zanim doszło do dymisji Adam Niedzielski miał w planach start w wyborach parlamentarnych. Nie był jednak członkiem PiS więc, musiał szukać wsparcia poza partią. Posłanka Hanna Gill-Piątek pokazując dane pozyskane z ministerstwa twierdzi, że były już minister zdrowia usilnie zabiegał o zwierzchnictwo o. Tadeusza Rydzyka.
Okazuje się bowiem, że tylko w czerwcu kierowane przez Niedzielskiego Ministerstwo Zdrowia zawarło z fundacją Lux Veritatis umowę, opiewającą na niemal 300 tysięcy złotych. Kwota dotyczy produkcji i emisji spotów reklamowych na antenie Telewizji Trwam. Spoty miały być częścią kampanii społecznej zatytułowanej „Dla Zdrowia Polaków”.
– Jeśli ministrowi Niedzielskiemu nie pomogły obfite ofiary, które składał na tacę ojca Tadeusza Rydzyka, to widocznie to nie jest jednak gwarancja na przychylność niebios – komentowała Gill-Piątek. – Minister Niedzielski zamiast mandatu poselskiego w Pile, dostał mandat za złe zachowanie w postaci dymisji. Coś jednak szwankują te koneksje Rydzyka w niebie. Szkoda tylko pieniędzy podatników – dodała.
Czytaj też:
PO zawiąże sojusz z Konfederacją? Budka: Jeśli tak, to wbiegnę pięć razy na PKiNCzytaj też:
Gorąca atmosfera w Sejmie. Terlecki do posła opozycji: Dlaczego się pan drze jak głupi?