Rośnie agresja migrantów na łotewskiej granicy. Padły strzały

Rośnie agresja migrantów na łotewskiej granicy. Padły strzały

Granica łotewsko-białoruska
Granica łotewsko-białoruska Źródło: Facebook
Szef łotewskiej straży granicznej Guntis Pujats przyznał, że agresja migrantów rośnie. Zapewnił, że obecnie sytuacja jest pod kontrolą łotewskiego MSW, ale jeśli naruszający granice zaczną używać broni, to w tej sprawie będą musiały interweniować siły zbrojne.

Nie tylko polskie służy zmagają się z naporem migrantów, którzy w nielegalny sposób chcą przedostać się do kraju. 11 sierpnia w życie weszło rozporządzenie łotewskiego rządu. Na granicę skierowano tam policję i wojsko, a straż graniczna będzie pracowała we „wzmocnionym trybie”. Z kolei Litwa przekazała, że 16 sierpnia zamyka dwa z sześciu przejść granicznych z Białorusią.

Państwa bałtyckie mają wspólny problem. Chodzi o nielegalnych migrantów z Białorusi

– Ostatniej doby 35 migrantów z Białorusi próbowało nielegalnie przekroczyć granicę Łotwy – powiedział szef łotewskiej straży granicznej Guntis Pujats. Dodał, że białoruscy strażnicy graniczni pomagają nielegalnym imigrantom i powodują szkody w infrastrukturze granicznej. Według niego, istnieje również niebezpieczeństwo, że władze białoruskie mogą próbować zorganizować prowokację, skupiając w jednym miejscu większą liczbę cudzoziemców.

Pujats ocenił, że w ostatnim czasie osoby naruszające granice zaczęły zachowywać się znacznie bardziej agresywnie, ignorując żądania straży granicznej i podejmując próby ucieczki. Szef straży granicznej poinformował, że w niedzielę jeden ze strażników musiał użyć broni, aby oddać strzał ostrzegawczy, w celu zatrzymania cudzoziemca.

Szef łotewskiej straży granicznej nie wyklucza interwencji sił zbrojnych

Do Irakijczyków, którzy stanowili największą część nielegalnych migrantów dołączyli teraz obywatele Indii, Bangladeszu i Madagaskaru. – Najbardziej agresywnie zachowują się Hindusi i Bengalczycy – ocenił Pujats.

Szef Straży Granicznej zaznaczył, że obecnie sytuacja jest pod kontrolą łotewskiego MSW, ale jeśli naruszający granice zaczną używać broni, to w tej sprawie będą musiały interweniować siły zbrojne. Jednocześnie przyznał, że straż graniczna jest teraz znacznie lepiej uzbrojona, w tym w broń automatyczną. W tym roku granicę łotewsko-białoruską przekroczyło nielegalnie ponad 6 tysięcy osób, a prawie 300 osób zostało wpuszczonych do kraju ze względów humanitarnych.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński zapowiedział, że w najbliższym czasie odbędzie się spotkanie ministrów spraw wewnętrznych państw bałtyckich m.in. w sprawie działań najemników grupy Wagnera. Portal grani.lv precyzuje, że odbędzie się ono 28 sierpnia w Warszawie. Ma wtedy zostać przedstawiona ocena sytuacji na granicy z Białorusią. „Państwa bałtyckie i Polska rozmawiają też o możliwości całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią” – pisze portal.

Czytaj też:
Kaczyński mówi o Grupie Wagnera i migrantach. „Mamy bronić Polski na granicy, czy dopiero na Wiśle?”
Czytaj też:
Migrant na szczycie zapory na granicy. Służby pokazały nagranie z interwencji