Niemiecki europoseł: Fundusze dla Polski i Węgier powinny być tymczasowo wstrzymane

Niemiecki europoseł: Fundusze dla Polski i Węgier powinny być tymczasowo wstrzymane

Parlament Europejski
Parlament Europejski Źródło: Shutterstock / Hadrian
Niemiecki europoseł Daniel Freund stwierdził, że do Polski i Węgier płynie zbyt dużo euro. Polityk opowiedział się za wstrzymaniem wszystkich funduszy do czasu przeprowadzenia odpowiednich reform.

Niemiecki europoseł Daniel Freund w wywiadzie, którego udzielił dziennikowi „Frankfurter Rundschau” nie szczędził gorzkich słów pod adresem Polski oraz Węgier. Polityk wspominał o przypadkach łamania praworządności i reakcji unijnych instytucji.

Mówił o trzech instrumentach: wstrzymaniu środków z Funduszu Odbudowy, mechanizmie „pieniądze za praworządność” i rozporządzeniu dotyczącym budżetu UE. – Jest to obecnie najostrzejszy miecz, ponieważ służy do wstrzymywania największej ilości pieniędzy – wyjaśniał.

„To strata dla polskich obywateli”

Daniel Freund podkreślił, że w związku ze sporem o Turów TSUE skazał Polskę na zapłatę grzywny w wysokości miliona euro dziennie, a potem (po częściowym wykonaniu wyroku) obniżył karę do 500 tys. euro dziennie. – Te pieniądze przepadają, bo Komisja Europejska potrąca je z transferów, które trafiają do Polski z budżetu UE. To strata dla polskich obywateli. Za te pół miliarda można było wyremontować szkoły czy położyć internet na wsi – wyjaśniał.

Polityk Zielonych pokusił się także o nakreślenie fatalnego scenariusza. W jego opinii jeśli mamy teraz państwa członkowskie, które tak rażąco nie przestrzegają wspólnych zasad i wartości, które lekceważą decyzje TSUE, które nie wdrażają w pełni europejskiego prawa, ale wybierają te części, które im odpowiadają, to Unii Europejskiej grozi rozpad.

UE jest zbyt pobłażliwa dla Polski i Węgier?

Według niemieckiego europosła „UE nie zajmuje się tym kryzysem wystarczająco zdecydowanie i przez długi czas pozostawała bezczynna”. – Zbyt długo Komisja, ale także rządy państw członkowskich nie były przygotowane na rozwój sytuacji w Polsce i na Węgrzech – komentował.

W opinii eurodeputowanego z Niemiec najostrzejszą bronią jest całkowite odcięcie pieniędzy. – Obecnie wstrzymujemy część, ale jeszcze nie całość. Wiele miliardów euro nadal płynie na Węgry i do Polski. Opowiadam się za wstrzymaniem wszystkich funduszy do czasu przeprowadzenia odpowiednich reform – powiedział.

Czytaj też:
20 krajów UE przeciwko stanowisku Polski. „Wojciechowski jest w KE osamotniony”
Czytaj też:
Węgry mają pomysł, jak kupować rosyjski gaz. Pomoże Turcja

Źródło: Deutsche Welle, Frankfurter Rundschau