Sugerują oni, że większość zamachowców-samobójców to osoby uzależnione od opium bądź sieroty, wychowywane w szkołach koranicznych w Pakistanie bądź obozach afgańskich uchodźców. W większości to niewykształceni młodzi ludzie, a nawet dzieci. W więzieniach w Afganistanie czeka obecnie na procesy ponad 20 niedoszłych takich zamachowców - najmłodszy z nich ma 15 lat - wynika z raportu UNAMA. Część zamachowców została wprowadzona w błąd przez talibów - obiecywano im, że nie zginą w wybuchu a także wysokie gratyfikacje finansowe.
Z raportu wynika, że z roku na rok w szybkim tempie rośnie liczba samobójczych zamacjów. W 2006 roku w Afganistanie miały miejsce 123 samobójcze ataki terrorystyczne - w tym roku do końca sierpnia takich ataków było już co najmniej 103, podczas gdy w 2005 r. przeprowadzono takich zamachów siedemnaście a w latach 2001-2005 tylko pięć.
Tylko w pierwszej połowie obecnego roku w wyniku zamachów samobójczych, organizowanych przez talibów, zginęło w Afganistanie 193 ludzi, w tym 121 cywilnych Afgańczyków, 62 afgańskich policjantów i dziesięciu żołnierzy cudzoziemców.
ONZ-owski raport został opublikowany w szóstą rocznicę pierwszego zamachu samobójczego w tym kraju - zabójstwa lidera mudżahedinów Ahmada Szaha Masuda.
UNAMA to misja pokojowa ONZ. działająca w Afganistanie od 2002 roku na mocy rezolucji RB ONZ. Personel UNAMA składa się z tysiąca osób, w 80 proc. Afgańczyków. Personel stanowią wyłącznie cywile.pap, em