Marta Byczkowska-Nowak, „Wprost”: Dzieci wracają do szkół po wakacjach. Jako dyrektorka szkoły podstawowej od wielu lat budząca tę szkołę z koszmarnego snu pruskiej edukacji, przekonuje pani do zmian i nauczycieli, i rodziców swoich uczniów. Co by pani powiedziała rodzicom, którzy pierwszego września wyślą dzieci do pierwszej, piątej czy ósmej klasy?
Bożena Będzińska-Wosik: Wyłączcie silniki.
O, tego się nie spodziewałam. A co to znaczy?
Dużo się teraz mówi o wychowaniu helikopterowym i niestety w szkole bardzo wyraźnie to widzimy, ten trend jest coraz silniejszy – rodzice krążący nad głowami dzieci jak helikoptery, kontrolujący każdy krok i zagłuszający głos dziecka. To jest bardzo szkodliwe w wychowaniu i w edukacji, najwyższy czas wyłączyć te silniki i dać odetchnąć sobie i dzieciom. One naprawdę tego potrzebują.
Co da dzieciom to, że rodzice wyłączą silniki?
Mnóstwo – staną się bardziej samodzielne, nauczą się podejmować decyzje, bo tego przecież można się nauczyć wyłącznie poprzez, uwaga, podejmowanie decyzji – w praktyce, nie w teorii. Dzieci potrzebują też poczuć trochę odpowiedzialności za swoje uczenie się, to bardzo rozwija. Niech oni zasmakują własnego sukcesu i własnej porażki, niech poniosą konsekwencje swoich działań.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.