Na początku sierpnia prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną ustawę „lex Tusk”. Komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich ma zająć się działalnością funkcjonariuszy publicznych i kadry kierowniczej wyższego szczebla spółek Skarbu Państwa oraz innych osób, które wpływały na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022.
Sejm powoła członków komisji ds. wpływów rosyjskich
W pierwotnym kształcie ustawy do uprawnień komisji należało m.in. wydawanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi nawet na 10 lat. Prezydencka nowelizacja znosi te uprawnienia. Od tej chwili komisja będzie mogła uznać, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym.
Wiadomo już, że komisja nie przystąpi do prac przed wyborami. W harmonogramie prac na najbliższe posiedzenie Sejmu nie było wyboru członków tego gremium, ale jak informuje „Rzeczpospolita”, marszałek Elżbieta Witek przesłała jednak do klubów wniosek o wskazanie kandydatów do komisji. Gazeta wskazuje, że „zwrot nastąpił kilka dni po tym, gdy opozycja odtrąbiła sukces, wytykając PiS, że w tej kadencji wycofał się z powołania komisji”.
„Atak opozycji zmienił optykę w tej kwestii. Komisję powołamy symbolicznie i też takie ma ona mieć znaczenie” – powiedział w rozmowie z dziennikiem wpływowy polityk PiS.
PiS trzyma nazwiska w tajemnicy do ostatniej chwili
W komisji zasiądzie dziewięć osób. Według „Rz” PiS ma przedstawić nazwiska swoich pięciu reprezentantów we wtorek. Pozostałe cztery miejsca mają obsadzić Koalicja Obywatelska, Lewica i Koalicja Polska, ale już zapowiedziały, że tego nie zrobią, bo bojkotują prace komisji. Swoich reprezentantów do komisji nie mogą delegować koła parlamentarne, czyli między innymi Konfederacja.
Po nowelizacji w komisji nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści. „Naturalnym kandydatem” na przewodniczącego jest historyk Sławomir Cenckiewicz. Na liście potencjalnych kandydatów przewija się też m.in. nazwisko byłego posła i ministra Piotra Naimskiego.
Według źródła „Rz”, „członkowie komisji lex Tusk będą kontrowersyjni”.
Czytaj też:
Te komitety wyborcze wystartują w wyborach. Są spore niespodziankiCzytaj też:
„Starcie jedynek” w telewizyjnym studiu. Padły oskarżenia o zdradę i kłamstwa