Rosyjski biznesowy serwis informacyjny RBC poinformował o tym w poniedziałek.
– Prezydent nie ogłosił jeszcze, że zgłosi swoją kandydaturę – powiedział portalowi Pieskow. – Ale jeśli założymy, że będzie kandydował, to oczywiste jest, że na obecnym etapie nie może być prawdziwej rywalizacji o fotel prezydenta – przyznał rzecznik Kremla. Zapewnił, że Putin „cieszy się absolutnym poparciem ludności”.
Kolejna kadencja Putina pewna. Szukanie kandydatów trwa
Reuters przypomina, że były agent KGB stał na czele Rosji jako prezydent lub premier przez ponad dwie dekady, szczycąc się tym, że przyniósł stabilność ogromnemu narodowi po chaosie wywołanym upadkiem Związku Radzieckiego w 1991 roku.
Już w 2022 roku niezależny rosyjski portal Meduza pisał, że Kreml rozpoczął przygotowania do wyborów prezydenckich w 2024 r. Nie jest zaskoczeniem, że kolejna kampania Putina będzie budowana wokół „antyzachodnich” narracji. Putin ma mówić o „powrocie wielkości Rosji, walce z Zachodem i wielobiegunowym światem”. Portal wskazał, że „kampania będzie prowadzona przez Władimira Putina”, a według jednego ze źródeł w wyborach „nie będzie liberalnych kandydatów, nawet jeśli chodzi o pozory”.
Szukanie odpowiednich „rywali” Putina trwa. Kreml liczy, że w najbliższych wyborach Putin osiągnie rekordowy wynik 80 proc. poparcia przy frekwencji wynoszącej 70 proc. By tak się stało, konieczne jest zapewnienie, że pozostali kandydaci nie będą zdolni do zapewnienia sobie poparcia przekraczającego 10 proc. Jednym z kryteriów będzie wiek – mają to być politycy po 50. roku życia, którzy w zestawieniu z 70-letnim dyktatorem nie będą wyglądali na wiele młodszych.
Władimir Putin w 2021 roku podpisał ustawę, która pozwala mu ubiegać się o kolejne dwie sześcioletnie kadencje po zakończeniu obecnej w 2024 roku.
Czytaj też:
Kreml szuka Putinowi przeciwników w wyborach. Jest jedno ważne kryteriumCzytaj też:
Fikcyjne „wybory” na terenach okupowanych przez Rosję. „Putin nie przerysuje mapy tak, jak mu się podoba”Starikov Pavel