Morawiecki spotkał się z mieszkańcami Siedlec. „Prawo pięści. To była ich praworządność”

Morawiecki spotkał się z mieszkańcami Siedlec. „Prawo pięści. To była ich praworządność”

Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Siedlce na Mazowszu
Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Siedlce na Mazowszu Źródło: KPRM
W trakcie spotkania z mieszkańcami Siedlec Mateusz Morawiecki nie szczędził słów krytyki pod adresem rządów koalicji PO-PSL. – Po tych łajdakach i złodziejach trzeba było naprawić budżet – powiedział premier.

We wtorkowe popołudnie, 12 września, premiera Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami Siedlec w województwie mazowieckim.

„Prawo pięści. To była ich praworządność”

Morawiecki zachęcał nie tylko do głosowania na Zjednoczoną Prawicę, ale również do licznego udziału w referendum. Przypomnijmy, że referendum będzie składać się z czterech pytań i odbędzie się jednocześnie z wyborami do Sejmu i Senatu.

Przekonywał, że podstawowym celem rządu Zjednoczonej Prawicy jest osiągnięcie w Polsce takiego standardu życia, jak w krajach zachodniej Europy.

– Wykorzystać tę dziejową szansę. Ale ta szansa może być zmarnowana, jeżeli wrócą do władzy liberałowie, którzy rządzili prawem pięści. Prawo dżungli, prawo pięści, prawo silniejszego – to była ich praworządność w tamtych latach (...) Siedlce czy jeszcze mniejsze ośrodki mogły zapomnieć o jakichś inwestycjach. O tym, żeby na te tereny wrócił rozwój. Zobaczcie, co udało się tu zrobić przez 7 lat – powiedział szef rządu.

„Tusk skompromitował się, a potem uciekł”

Następnie w ostrych słowach skrytykował rząd koalicji PO-PSL z lat 2007-2015, któremu zarzucił fatalne zarządzanie finansami państwa. Podkreślił, że – jak wynika z danych Komisji Europejskiej – deficyt budżetowy sięgał wówczas blisko 8 proc.

Obecnie, mimo skutków pandemii koronawirusa czy wojny na Ukrainie wspomniany wskaźnik ma wynosić ok. 4-4,5 proc.

– Po tych łajdakach i złodziejach trzeba było naprawić budżet, żeby zacząć inwestować w politykę społeczną (...) Tusk jest jak złodziej. On wam niczego wam nie da, wszystko wam zabierze. Miał już szansę. Wszystko schrzanił, wszystko tutaj zaniedbał. Skompromitował się, a potem uciekł (...) Właśnie w jego czasach bezrobocie było tak wysokie, że musiał za robotą sam Tusk uciekać (...) Musiał prosić Angelę Merkel, żeby mu robotę załatwiła (...) Oni dzisiaj marzą o tym, żeby budżet Polski załamał się. Oni chcieliby tego, ale ja się serdecznie uśmiecham do Tusk Vision Network, do Platformy Obywatelskiej i mówię wszystkim rodakom: budżet państwa polskiego jest więcej niż bezpieczny (...) Naprawił go rząd PiS – uzupełnił Morawiecki.

Czytaj też:
Deklaracja Morawieckiego. To będzie jedna z pierwszych decyzji PiS, jeśli wygra wybory
Czytaj też:
Embargo na zboże z Ukrainy. Polska stawia Unii ultimatum