Koszmarna tradycja w Hiszpanii. Podpalili byka i ciągnęli po ulicy

Koszmarna tradycja w Hiszpanii. Podpalili byka i ciągnęli po ulicy

Przerażony byk starał się ugasić rogi
Przerażony byk starał się ugasić rogi Źródło: X / PACMA
Podczas festiwalu w Walencji uczestnicy podpalili kule przyczepione do rogów byka. Przestraszone zwierzę wpadło na drzewo, później było ciągnięte po ulicy.

Toro embolado (po hiszpańsku) albo bou embolat (po katalońsku), czyli „byk z kulami”, to zwyczaj, który nadal jest praktykowany w wielu miast w Hiszpanii (głównie we wspólnocie Walencji i południowej Katalonii). Polega na przymocowaniu kul z łatwopalnego materiału do rogów byka. W założeniu zwierzę wypuszczone na ulicę biegnie w stronę uczestników, a ci starają się go uniknąć.

Byk z podpalonymi rogami. Zwierzę zaklinowało się na drzewie

Film został nagrany podczas lokalnego festiwalu w Puzol w Walencji 7 września. Zdenerwowany byk wcale nie był agresywny i nie biegł w stronę ludzi. Próbował ugasić kule i zaklinował się na drzewie. Uczestnicy „zabawy” zaczęli go ciągnąć za ogon, próbując zmuszać do ruchu. Następnie młodzi mężczyźni siłą przeciągnęli zwierzę po ulicy. W wydarzeniu brały udział osoby nieletnie.

„Nie możemy pozwalać na ciągłe złe traktowanie w naszych miastach” – napisało stowarzyszenie prozwierzęce PACMA na portalu X. Zachęciło do podpisywania petycji przeciwko walkom i innym zwyczajom polegającym na dręczeniu byków. Tradycję nazwało „narodowym wstydem” i zwróciło się ze swoim apelem do Urzędu Miasta Puzol. Zorganizowało również manifestację w Madrycie w tej sprawie. W 2017 roku w miasteczku Foios w Walencji byk z podpalonymi rogami zabił się po tym, jak nabił się na drewniany pal.

twitter

Walki byków w Hiszpanii odbywają się głównie w dużych amfiteatralnych ringach. Każdego roku na ringu giną dziesiątki tysięcy byków, ponieważ odważni matadorzy drażnią się ze zwierzętami, starając się uniknąć stratowania lub zranienia przez ich rogi.

„Daily Mail” przypomina, że w 2010 roku rząd Katalonii zagłosował za zakazaniem tego śmiertelnie niebezpiecznego sportu w północno-wschodnim regionie. Jednak w 2016 roku hiszpański sąd najwyższy uchylił tę decyzję, uznając go https://www.wprost.pl/zycie/10153446/za część dziedzictwa kulturowego Hiszpanii.

Walki byków mają również długą i makabryczną historię ofiar w ludziach. Szacuje się, że ponad 530 zawodowych matadorów zmarło w wyniku obrażeń odniesionych na ringu w ciągu ostatnich 300 lat.

Czytaj też:
Dzieci wzięły udział w korridzie. Po walce dostały odcięte uszy i ogony byków
Czytaj też:
Przerażający wypadek słynnego matadora. Lekarze mówią o dużym szczęściu

Źródło: WPROST.pl, Daily Mail