Konwencję Konfederacji w Spodku rozpoczął występ Kuby Molędy, przy okazji którego zaprezentowane zostało hasło wyborcze: „Możemy wszystko”.
Bosak: Mamy odwagę podejmowania tematów niepopularnych
Wystąpienia polityków rozpoczął Krzysztof Bosak, wzywając do „wywrócenia stolika” w wielu kwestiach. Następnie stwierdził, że Konfederacja myśli o rządzeniu Polską w perspektywie kolejnych lat. Wszyscy analizują najbliższy wynik wyborczy z perspektywy tego, co będzie za miesiąc. My zadajemy sobie pytanie, pracując politycznie: co będzie za 5, 10, 15, 50, 100 lat? – mówił.
– To nam daje odwagę podejmowania tematów niepopularnych, komfort mówienia prawdy – mówił. – Każdy z nas wykazywał determinację, odwagę i zaangażowanie, mimo że mamy tylko 11 posłów – wskazał współprzewodniczący Konfederacji. Uderzył przy tym w Trzecią Drogę, zarzucając jej miałkość poglądów. – Prawdziwą trzecią drogą w tym systemie politycznym jest i będzie Konfederacja – wskazał.
Konfederacja chce sformować kontrelity
Krzysztof Bosak stwierdził, że jego ugrupowanie nie chce się dać wciągnąć w polaryzację w Polsce. – To, czego potrzebujemy w długiej perspektywie, to sformowanie kontrelity. Nie wystarczy, żę raz będziemy mieli dobry wynik wyborczy. Musimy mieć kadry, które zastąpią te, które wypełniły wszystkie stanowiska: w mediach publicznych, które stały się prywatnymi, w Spółkach Skarbu Państwa, w administracji – wyliczał Bosak. Współprzewodniczący Konfederacji stwierdził, że jego ugrupowanie musi nie dogadać się z rządzącymi obecnie, tylko ich zastąpić.
Współprzewodniczący Konfederacji krytykował w wielu aspektach Unię Europejską. – Jako jedyni usiłujemy tłumaczyć Polakom, co się dzieje w Brukseli – mówił. Krzysztof Bosak przekonywał też, że program gospodarczy jego formacji nie jest tak naprawdę radykalny ani kosztowny. – Jako jedyni mamy program korzystny dla Polaków. Jako jedyni chcemy obronić te prawa, które mamy. To nie jest radykalizm. To jest zachowawczość – tłumaczył.
Krzysztof Bosak o aferze wizowej
Mówiąc o strategii państwa na problem migracji, Bosak stwierdził, że jest to otworzenie granic i przyjęcie jak najszybciej jak największej liczby osób. – To, że wyniknęła afera wizowa, to jest tylko odprysk. Kilka osób chciało zarobić i zarobiło. Faktyczny problem dla Polaków jest taki, że został uruchomiony mechanizm masowej migracji do Polski z kręgów obcych kulturowo bez żadnej koncepcji, co mamy z tym długookresowo zrobić. Nie ma o tym żadnej dyskusji – mówił Bosak.
Dodał, że jego ugrupowanie wprowadzi ten temat do Sejmu. – Nie chcemy tu multi-kulti. Chcemy, żeby Polska była Polską – dodał. Koalicji Obywatelskiej Bosak zarzucił hipokryzję w tej sprawie.– Dopiero co chcieli rozbierać mur, a teraz chcą chronić granicę – ironizował.
Sławomir Mentzen o podatkach
Po Krzysztofie Bosaku scenę zajął drugi z przewodniczących – Sławomir Mentzen. Podobnie jak jego poprzednik, przedstawiał Konfederację jako ugrupowanie, które zajmie się sprawami, które dotychczas zbywane były stwierdzeniem: „nie da się”. – Nie ma takiej siły, która zmusi mnie do przyjęcia, że się nie da w Polsce uprościć podatków, że nie da się zmienić tych kilku rzeczy – mówił Mentzen.
– Nie wierzę, że to musi tak wyglądać, żeby skarbówka była wrogiem da podatnika – mówił. – Nie wierzę, że politycy PO-PiS-u muszą wydawać nasze pieniądze bez sensu, że ci wszyscy urzędnicy w ministerstwach są potrzebni – dodawał. – Jesteśmy wstanie odpolitycznić Spółki Skarbu Państwa i sprzedać te, które nie są potrzebne dla naszego strategicznego interesu – kontynuował.
Mówiąc o nadchodzących wyborach, Mentzen zapowiadał, że Konfederacja będzie walczyć o wynik zbliżony do 15 procent. Jak dowodził – w przeszłości wielokrotnie wahały się, a mimo to ugrupowaniu udawało się odbudowywać poparcie. – Idziemy na wybory nie po to, żeby się przysiąść do stolika, ale żeby im ten stolik wywrócić. 15 października będzie narodowy dzień wywracania stolika – mówił Mentzen na zakończenie.
Kobiety z Konfederacji o „prawdziwych prawach kobiet”
Partia zaprezentowała też spot, który pokazuje, jak działają kobiety startujące z list Konfederacji. Kandydatki pojawiły się na scenie, a jedna z nich – Klaudia Domagała – postulowała, że Konfederacja mówi o „prawdziwych prawach kobiet” i nie pozwoli przejąć tej tematyki „krzykliwym feministkom”.
twitterCzytaj też:
Hołownia na konwencji Trzeciej Drogi. „Mentzen chlipie, jak ja nad konstytucją”Czytaj też:
Nowy sondaż. PiS zyskuje głosy, Koalicja Obywatelska ma problem