Syn Kadyrowa brutalnie bił aktywistę. Ojciec: Jestem dumny

Syn Kadyrowa brutalnie bił aktywistę. Ojciec: Jestem dumny

Nagranie z pobicia aktywisty zamieścił Ramzan Kadyrow
Nagranie z pobicia aktywisty zamieścił Ramzan Kadyrow Źródło: Telegram / Ramzan Kadyrow
Do sieci trafiło nagranie, na którym nastoletni syn Ramzana Kadyrowa brutalnie bije 19-letniego aktywistę Nikitę Żurawela, oskarżonego o podpalenie Koranu.

Nagranie z pobicia aktywisty zamieścił na Telegramie sam Kadyrow.

Brutalne pobicie aktywisty. Kadyrow: Syn zrobił słusznie

„W Internecie wciąż toczą się spory na temat faktu pobicia przez Adama Kadyrowa podpalacza Koranu Nikity Żurawela, wspólnika ukraińskich służb specjalnych. Czy to prawda, czy nie? Pobił go i postąpił słusznie. Ponadto uważam, że każdy, kto narusza jakiekolwiek Pismo Święte, także ten, który w sposób demonstracyjny je pali, powinien zostać surowo ukarany” – napisał przywódca Czeczenii.

„W naszym kraju obowiązuje wyjątkowe prawo chroniące wartości religijne i są one chronione przez państwo na najwyższym szczeblu” – dodał. „Bez przesady tak, jestem dumny z czynu Adama” – napisał Kadyrow.

twitter

Aktywista pobity w celi. Sojusznicy Kadyrowa chwalą przemoc

Żurawel został zatrzymany w maju pod zarzutem publicznego spalenia Koranu w południowo-zachodnim obwodzie wołgogradzkim. Sprawa karna przeciwko niemu została przekazana do rozpatrywania w większości muzułmańskiej republice Czeczenii po „wielokrotnych prośbach mieszkańców”.

W sierpniu media informowały, że Żurawel zgłosił pobicie go w celu. Według relacji zatrzymanego Adam Kadyrow został specjalnie wysłany do niego w tym celu. 19-letni poszkodowany opowiedział o incydencie w liście do Rzecznika Praw Człowieka w Moskwie. Jego odpowiednik w Republice Czeczenii odpowiedział jedynie, że prawa więźniów są w tym kraju przestrzegane.

Bliiscy sojusznicy Kadyrowa, Adam Delimchanow i Magomed Daudow, chwalili 15-letniego Kadyrowa za jego „uzasadnione” działania. Daudow stwierdził, że spalenie Koranu było „ukraińską operacją specjalną mającą na celu sprowokowanie konfliktu religijnego w Rosji”. Delimchanow stwierdził wręcz, że syn Kadyrowa postąpił „humanitarnie” pozwalając 19-latkowi żyć.

Czytaj też:
Kadyrow znowu udowadnia, że żyje. Opublikował nagranie
Czytaj też:
Wstrząsające zdjęcia dziennikarki skatowanej w Czeczenii. 14 złamań i uraz głowy

Źródło: Moscow Times, Le Monde, WPROST.pl