Do dramatycznego zdarzenia doszło w restauracji McDonald's przy ulicy Sulechowskiej w Zielonej Górze. W sobotę 23 września jeden z pracowników miał znaleźć w łazience ciało mężczyzny. Jak opisuje „Super Express”, pracownicy próbowali udzielić około 50-letniemu mężczyźnie pierwszej pomocy i wezwali służby ratownicze. Jego życia nie udało się jednak uratować.
Sieć wydała w tej sprawie komunikat. „Zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników oraz gości i partnerów McDonald’s to nasz priorytet. Wszelkie procedury związane z bezpieczeństwem zostały ujęte w Podręczniku bezpieczeństwa, dostępnym w każdej restauracji. Wszyscy nowi pracownicy przechodzą szkolenia na temat bezpieczeństwa w restauracji” – informuje McDonald's.
Ciało mężczyzny w łazience. Okoliczności sprawy bada policja
„Kadra kierownicza regularnie bierze udział w warsztatach nt. reagowania w sytuacjach kryzysowych oraz szkoleniach z udzielania pierwszej pomocy. Zgodnie z naszymi standardami, kierownik zmiany zobowiązany jest również do regularnych obchodów restauracji oraz terenu zewnętrznego i reagowania na nietypowe sytuacje” – dodano w komunikacie.
Przyczyny i okoliczności śmierci mężczyzny bada obecnie Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze pod nadzorem prokuratury. Według „Super Expressu” ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo.