Dąbrowa Górnicza. Ksiądz Tomasz Z. wydał oświadczenie: Warto przeczytać definicję orgii

Dąbrowa Górnicza. Ksiądz Tomasz Z. wydał oświadczenie: Warto przeczytać definicję orgii

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne
Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock
Ksiądz, który miał zorganizować gejowską orgię w Dąbrowie Górniczej przesłał do mediów oświadczenie. Duchowny zaprzecza całej sytuacji i twierdzi, że to element nagonki na duchowieństwo.

Ksiądz Tomasz Z. przesłał swoje oświadczenie do "Gazety Wyborczej". Mężczyzna zaprzeczył w nim przedstawionej przez media sytuacji i stwierdził, że stał się ofiarą nagonki wymierzonej w kościół katolicki.

„Warto przeczytać, jaka jest definicja orgii”

W pierwszych słowach oświadczenia duchowny podkreśla, że „kwestionuje wszelkie ustalenia prasy i mediów”. Zaznaczył, że o niewiarygodności przedstawianej w mediach historii świadczy to, że codziennie pojawiają się w niej nowe nie opisywane wcześniej elementy.

„Odbieram to jako ewidentne uderzenie w Kościół, a w tym w duchowieństwo i wiernych, by poniżyć jego pozycję, zadania i misję. Myślę, że gdyby cokolwiek podobnego wydarzyło się osobie mało znanej, o innej profesji, nie medialnej, nie duchownej to nie było by w ogóle sprawy” – napisał ksiądz Tomasz.

Następnie wikariusz dąbrowickiej parafii zwrócił uwagę na używane w mediach określenie „gejowska orgia”. „Warto przeczytać, jaka jest definicja orgii. Określenia typu: podobno, miał, mieli – nigdy nie można uznawać za faktyczne bez pewnych dowodów” – czytamy. Zapewnił również, że nieprawdą jest, jakoby miał nie pozwolić na udzielenie pomocy jednemu z przebywających na plebanii mężczyzn. „Stanowczo sprzeciwiam się temu, abym świadomy niebezpieczeństwa utraty życia człowieka, nie chciał podjąć kroków w celu jego ratowania” – zaznaczył duchowny.

Ksiądz zdziwiony przeprosinami

Kapłan odniósł się również do przeprosin ze strony kościelnych oficjeli. Jego zdaniem są kompletnie nieuzasadnione i stanowczo przedwczesne. „Kiedy prowadzone jest postępowanie wyjaśniające, zarówno ze strony cywilnej, jak i kościelnej, nie można nikogo skazywać przed wydaniem ostatecznego wyroku” – podkreślił.

Ksiądz, który tuż po opisanym przez media zdarzeniu udał się na wakacje do Turcji, zapewnił również, że zamierza dociec prawdy i współpracować z instytucjami wyjaśniającymi okoliczności zdarzenia.

Pikantna impreza w Dąbrowie Górniczej

Sytuacja, do której odnosi się ksiądz Tomasz Z. w swoim oświadczeniu miała miejsce na plebanii kościoła pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górnicze. Z relacji wynika, że podczas zorganizowanej przez duchownego imprezy o charakterze seksualnym, jeden z gości kapłana, wskutek przedawkowania leków na potencję, dostał ataku serca.

Na miejsce zdarzenia przyjechali ratownicy Pogotowia Ratunkowego, ale kapłan miał odmówić wpuszczenia ich do swojego lokum. Kiedy medykom udało się wreszcie dostać do środka, na podłodze miał leżeć nagi mężczyzna, który został następnie przewieziony do szpitala. Z doniesień mediów, szczegółowo opisujących całe zajście, wynika, że poszkodowany był pracownikiem seksualnym zatrudnionym na tę okazję przez księdza Tomasza Z.

Czytaj też:
Orgia na parafii w Dąbrowie Górniczej. Biskup prosi o modlitwę za „obolałych księży”
Czytaj też:
Ksiądz Tomasz Z. poleciał na wakacje. Uczestnika niesławnej orgii znaleziono w Turcji

Źródło: Gazeta Wyborcza