Nieprzyjemny incydent przed konwencją PiS. Atak na dziennikarkę TVN

Nieprzyjemny incydent przed konwencją PiS. Atak na dziennikarkę TVN

Politycy PiS na konwencji w Katowicach
Politycy PiS na konwencji w Katowicach Źródło: PAP / Mateusz Marek
– Próbowałem przegonić szatańską telewizję – powiedział jeden z sympatyków PiS, który pojawił się przed katowickim Spodkiem, gdzie odbywała się konwencja partii rządzącej. Obecność dziennikarki TVN wyraźnie nie spodobała się zwolennikom Prawa i Sprawiedliwości.

W niedzielę 1 września w Katowicach odbywa się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Wydarzenie zostało zorganizowane w słynnym Spodku. Przed rozpoczęciem przemówień najważniejszych polityków partii rządzącej doszło do nieprzyjemnego incydentu.

Nieprzyjemny incydent przed konwencją PiS

Grupę zwolenników PiS, którzy zgromadzili się w Katowicach, wyraźnie zirytowała obecność dziennikarki i operatora stacji TVN. Reporterka chciała porozmawiać z osobami, które stały w kolejce i próbowały się dostać do hali. – Won, szwabski pociotku – krzyknął w jej stronę jeden z mężczyzn. – Do Berlina! Błaznów z ludzi robicie – dodał inny. Do wyraźnie rozemocjonowanego sympatyka PiS podszedł jeden z organizatorów, który próbował go uspokoić.

Dziennikarz Wirtualnej Polski zapytał mężczyznę, dlaczego w tak agresywny sposób zareagował na obecność dziennikarki TVN. – Głupie pytania zadają – stwierdził. Inny zwolennik partii rządzącej oświadczył, że próbował przegonić szatańską telewizję. – Nie ma gorszej. Dziwię się, że jest taka w Polsce – ocenił.

Kaczyński ostrzega przed „systemem Tuska”

W trakcie wydarzenia przemawiało kilkoro polityków, z premierem Mateuszem Morawieckim i marszałek Sejmu Elżbietą Witek na czele. Kulminacyjnym momentem było wystąpienie lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego.

– Żeby zwyciężyć, obok potrzeby mobilizacji, determinacji, pracy i wiary, jest też potrzeba dobrego zrozumienia tego, o co w tej chwili chodzi – rozpoczął wystąpienie na konwencji Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Lider PiS stwierdził, że w nadchodzących wyborach chodzi o to, żeby „w Polsce nie wrócił system Tuska”.

Prezes PiS o Tusku

– Tusk ma wokół siebie wielu gamoni, ale sam takim zupełnym gamoniem nie jest. Wie co robi. Dobrze wie, gdzie stoją konfitury – stwierdził Jarosław Kaczyński. Przewodniczący Prawa i Sprawiedliwości dowodził, że jego oponent wywodzi się ze środowisk postkomunistycznych, przyzwyczajonych do „rabunku”. – To, co działo się w Polsce po 89. roku to był wielki rabunek finansów publicznych. Ten system był niesprawiedliwy i trzeba było go odbudować. Jego odbudowania podjął się Donald Tusk, który wiedział, że zapewnione musi być to, aby ci co rabowali nasz kraj, nadal to robili – mówił Kaczyński.

Lider PiS zarzucił też politycznym oponentom, że ci nie dbali o bezpieczeństwo i suwerenność Polski. – Nasi poprzednicy godzili się na podporządkowanie wobec Niemiec i Rosji. Oni nie dbali o nasze bezpieczeństwo. Uważali, że skoro nie ma środków to trzeba zmniejszyć armię. Obrali koncepcję obrony kraju na linii Wisły. Ta linia jest liną hańby Donalda Tuska – stwierdził Jarosław Kaczyński.

Czytaj też:
Dominik Tarczyński z deską na konwencji PiS. Co miał na myśli?
Czytaj też:
Kaczyński ostrzega przed „systemem Tuska”: Takim zupełnym gamoniem nie jest

Źródło: Wirtualna Polska