Ze środowej decyzji Sądu Najwyższego wynika, że podstawą takiego wniosku byłby nakaz aresztowania 88-letniej Wolińskiej, wydany przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie jeszcze w 1998 r. W środę SN pozostawił bowiem bez rozpoznania zażalenie IPN na decyzję WSO, który w lipcu nie uwzględnił wniosku pionu śledczego IPN o nowy nakaz aresztowania. Według SN, wydanie kolejnego nakazu byłoby niedopuszczalne prawnie.
Prokurator IPN Marek Klimczak tłumaczył, że IPN chodziło tylko o aktualizację zarzutów wobec Wolińskiej (które od nakazu aresztu z 1998 r. rozszerzono) oraz o aresztowanie jej na 3 miesiące, a nie na miesiąc. Według Klimczaka, nowy nakaz aresztowania porządkowałby sprawę zarzutów wobec Wolińskiej i opisu jej czynów - co ułatwiłoby skuteczność wniosku o ENA.
Władze administracyjne Wlk. Brytanii odmówiły w 2006 r. wydania podejrzanej w drodze ekstradycji. Wniosek o jej wydanie w trybie ENA rozpatrywałby zaś brytyjski sąd. ENA, wprowadzony do polskiego prawa w 2004 r., jest instytucją prawa europejskiego, stosowaną - w miejsce ekstradycji - jako sprawniejsza metoda przekazywania przez państwa UE obywateli tych państw, podejrzanych o przestępstwa.
Klimczak mówił dziennikarzom, że z decyzji SN wynika, iż IPN niepotrzebnie prowadził postępowanie w celu uzupełnienia wniosku wobec Wolińskiej. Podstawą nowego wniosku IPN o areszt dla Wolińskiej były dodatkowe zarzuty o bezprawne areszty już nie tylko wobec gen. Fieldorfa (ofiary "mordu sądowego"), ale i innych osób, w tym m.in. działacza komunistycznego Zenona Kliszki oraz Władysława Bartoszewskiego.
Klimczak dodał, że po decyzji SN "zupełnie swobodnie możemy działać dalej". Zapowiedział, że IPN wystąpi do WSO o wydanie ENA wobec Wolińskiej "bezzwłocznie", zapewne jeszcze w tym roku. "Trzeba wykorzystać wszystkie możliwości" - tak Klimczak odparł na pytanie, dlaczego IPN stara się o ENA, skoro odmówiono już ekstradycji Wolińskiej. Pytany o szanse na skuteczność wniosku o ENA, odpowiedział: "Szansa jest zawsze, ale znając poprzednie stanowisko, rokowania należy oceniać bardzo ostrożnie".
Od 1999 r. Polska stara się o ekstradycję Wolińskiej. Pierwszy taki wniosek wysłano w 1999 r., a ponowiono go w 2001 r. W 1998 r. WSO wydał nakaz aresztowania Wolińskiej, bo nie zgłaszała się ona na przesłuchanie w Polsce.
W czerwcu 2006 r. brytyjskie Home Office uznało, że wszczęcie postępowania ekstradycyjnego "nie byłoby właściwe", powołując się na "przesłanki natury humanitarnej - wiek Wolińskiej, stan jej zdrowia i okoliczności osobiste".
Jak powiedział w środę Klimczak w SN, informacja o odmowie strony brytyjskiej była "oględnie mówiąc nieuprzejma", bo przyszła faksem i nie zawierała informacji o sposobach odwołania się od niej.
W 2006 r. MON zawiesiło wypłatę Wolińskiej 1,5 tys. zł wojskowej emerytury - ustalono, że od początku brakowało jej do tego odpowiedniej wysługi lat. Wolińska, której w razie procesu w Polsce groziłoby do 10 lat więzienia, twierdzi, że jest niewinna, zaś jej sprawa ma charakter polityczny i antysemicki.
W czasie II wojny światowej Wolińska uciekła z warszawskiego getta. Kierowała biurem Sztabu Głównego Armii Ludowej. Po wojnie pracowała w Komendzie Głównej MO, potem - w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Zasiadała w komisji weryfikującej sędziów i prokuratorów wojskowych. Po 1956 r. pracowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR, skąd zwolniono ją w 1968 r. w wyniku czystek antysemickich. Wkrótce potem Wolińska wyjechała z Polski. Na początku lat 70. osiadła w Wlk. Brytanii, gdzie otrzymała obywatelstwo. Była żoną innego "marcowego" emigranta, zmarłego niedawno prof. Włodzimierza Brusa.
IPN rozważa też wystąpienie o ENA wobec mieszkającego w Szwecji 78-letniego Stefana Michnika, stalinowskiego sędziego, podejrzanego o bezprawne przedłużenie aresztu wobec więźnia UB. S. Michnik, który uczestniczył w wydawaniu wyroków śmierci w procesach lat 50., uważa, że zainteresowanie nim powodowane jest chęcią przyniesienia szkody jego przyrodniemu bratu - Adamowi.
Ostatnio IPN zawiesił postępowanie wobec mieszkającego na Ukrainie Antoniego Skulbaszewskiego - jednej z najbardziej złowrogich postaci stalinizmu w Polsce, który m.in. nadzorował sprawę rzekomego spisku w wojsku z lat 50. (zapadło wtedy wiele wyroków śmierci, których ok. 20 wykonano). Jako oficer NKWD był w komunistycznej Polsce szefem prokuratury wojskowej oraz Informacji Wojskowej (kontrwywiadu wojska). W 1954 r. odesłano go do ZSRR, gdzie miał być sądzony za "naruszenie socjalistycznej praworządności". Polska od lat 90. bezskutecznie wnosiła o jego ściganie przez władze Ukrainy.
pap, ss