Od soboty, 7 października, oczy całego świata są zwrócone na Izrael, którego władze ogłosiły stan wojny. To pokłosie zmasowanego ataku ze strony Hamasu, czyli organizacji palestyńskiej terrorystów.
Zginęło już ponad 1200 osób
Atak został wyprowadzony ze Strefy Gazy, a przytłaczającą większość ofiar stanowią cywile, w tym kobiety i dzieci. To najkrwawszy konflikt w tej części świata od wojny Jom Kippur w 1973 r., gdy Izrael został zaatakowany przez koalicję Egiptu i Syrii.
Jeszcze w sobotę Izrael rozpoczął bombardowania celów w Strefie Gazy. Ponadto, premier Benjamin Netanjahu zapowiedział przeprowadzenie operacji lądowej. Z najnowszych doniesień wynika, że liczba ofiar śmiertelnych po obu stronach przekroczyła już 1200 osób.
Transmisja na żywo w trakcie ostrzału
W poniedziałek, 9 października, ekipa amerykańskiej telewizji CNN udała się w pobliże granic Strefy Gazy. W trakcie transmisji na żywo doszło do groźnej sytuacji.
Dziennikarze znaleźli się w strefie, gdzie spadały rakiety wystrzeliwane przez Hamas. Transmisja nie została jednak przerwana, a Amerykanie skryli się w pobliskim rowie.
– Przepraszam za nieelegancką pozycję. Mieliśmy ogromną salwę rakiet, która spadła niedaleko, musieliśmy się ukryć. Słyszymy teraz bardzo dużą liczbę samolotów. Słyszymy też, jak Żelazna Kopuła [izraelski system obrony powietrznej – red.] przechwytuje szereg tych rakiet – zrelacjonował widzom dziennikarka CNN Clarissa Ward.
„To miejsce było miejscem rzezi”
Gdy zagrożenie minęło, dziennikarze pokazali najbliższą okolicę, w której kilkadziesiąt godzin wcześniej doszło do masakry izraelskich cywilów. Warto dodać, że część z nich została uprowadzona przez terrorystów do Stefy Gazy.
– To miejsce było miejscem uderzenia całej operacji, rzezi. Pojawili się tutaj bojownicy na pickupach (...) i jechali tędy, strzelając na prawo i lewo (...) Nie wiemy, ile osób tutaj zginęło (...) Można wyobrazić sobie samo przerażenie, kiedy to wszystko się tutaj działo – skomentowała Ward.
twitterCzytaj też:
Netanjahu rozmawiał telefonicznie z Bidenem. „Musimy wejść do Strefy Gazy”Czytaj też:
Wstrząsająca relacja Polaka z Izraela. „Mordowali ludzi jak zwierzęta”