– Donald Tusk jest trochę jak Jarosław Kaczyński. Jak sztab mu coś doradza, odrzuca to i chce zrobić po swojemu. Tylko że u nas po czterdziestu minutach sprzeciwu prezes ulegał sztabowi – opowiada ważny polityk PiS-u.
Ostatnie miesiące obfitowały w intensywną pracę sztabów partii politycznych. My postanowiliśmy zajrzeć za ich kulisy u dwóch głównych ugrupowań, Platformę i PiS. Choć oba sztaby śledziły swoje poczynania to pracowały zupełnie inaczej.
– Donald Tusk nigdy nie przygotowywał się długo do debat. I teraz znowu wziął się za to w ostatniej chwili. Po wszystkim był na siebie i na sztab wściekły – opowiada nam jeden z rozmówców z PO.
I dorzuca: – Tuskowi nie da się czegoś narzucić.
– Donald Tusk jest trochę jak Jarosław Kaczyński. Jak sztab mu coś doradza to odrzuca i chce zrobić po swojemu. Tylko, że u nas po 40 minutach sprzeciwu, prezes ulegał sztabowi – opowiada z kolei ważny polityk PiS-u. Nasz inny rozmówca ze sztabu partii twierdzi, że premier Mateusz Morawiecki do debaty przygotowywał się półtora dnia.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.