W trakcie kampanii stał się jednym z największych wrogów Prawa i Sprawiedliwości za granicą. Teraz składa gratulacje „przyjacielowi” Donaldowi Tuskowi. Mowa o przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej Manfredzie Weberze, który skomentował częściowe wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce.
„Bardzo dobre wieści z Polski. Naród ruszył, by wprowadzić kraj w nową erę. Wielkie gratulacje dla naszego przyjaciela Donalda Tuska i partnerów z opozycji, którzy dali nadzieję. Nikt nie stanie na drodze Polsce i jej europejskiej przyszłości!” – napisał weber na platformie X, dawniej Twitter, a swój wpis opatrzył hashtagiem #Wybory2023.
Weber nazwał Tuska przyjacielem. Pogratulował wyniku wyborów w Polsce
Już wcześniej o tym polityku było bardzo głośno. W sierpniu politycy PiS przyznali, że są oburzeni słowami szefa EPL, który stwierdził, że dla jego partii Prawo i Sprawiedliwość jest „wrogiem”, który „będzie zwalczany”. Ocenił, że politycy partii rządzącej „systematycznie atakują państwo prawa i wolne media”.
W odpowiedzi politycy PiS złożyli w Sejmie projekt uchwały potępiającej „zewnętrzną ingerencję w proces wyborczy w Polsce”. Jak okazało się później, wypowiedź była źle przetłumaczona, a Manfred Weber w rzeczywistości użył słowa „przeciwnik”, nie „wróg”. Uchwała w tej sprawie została ostatecznie przyjęta przez Sejm 17 sierpnia.
Do słów Manfreda Webera odniosła się wówczas m.in. Beata Szydło. „Manfred Weber, niemiecki szef frakcji politycznej Donalda Tuska, oficjalnie ogłosił, że rząd Polski jest »wrogiem«, który będzie »zwalczany«. Wypowiedź Webera to – nawet jak na Niemca – skrajny przykład bezczelności. A także złamanie wszelkich zasad obowiązujących w europejskiej polityce” – napisała europosłanka i była premier.
Czytaj też:
Zaskoczenie tuż przed wyborami. Lider Bezpartyjnych Samorządowców wycofał się z kandydowaniaCzytaj też:
Szefowa KBW: Z taką sytuacją nie mieliśmy wcześniej do czynienia