Pilna narada na Nowogrodzkiej. W PiS zaczynają się powyborcze rozliczenia

Pilna narada na Nowogrodzkiej. W PiS zaczynają się powyborcze rozliczenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siedziba PiS przy ulicy Nowogrodzkiej
Siedziba PiS przy ulicy Nowogrodzkiej Źródło: Shutterstock / Robson90
W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości ma odbyć się narada sztabu wyborczego i liderów partii. Nieoficjalnie wiadomo, że zaczynają się powyborcze rozliczenia.

W poniedziałek o godz. 14 przy Nowogrodzkiej w Warszawie, gdzie mieści się siedziba Prawa i Sprawiedliwości mają pojawić się najważniejsi sztabowcy i liderzy formacji – ustaliła Wirtualna Polska. Portal przekazał, że wkrótce rozpoczną się rozmowy podsumowujące kampanię i ustalające kierunek działań na kolejne tygodnie.

– Emocje jeszcze kipią, ale potrzebna jest chłodna analiza. Tyle że atmosfera może być nieciekawa. Wkrótce zaczną się rozliczenia, które, w obliczu takiego wyniku, są nieuniknione – podaje źródło Wirtualnej Polski.

Wyniki wyborów 2023. Jarosław Kaczyński zwołał naradę partii

Z najnowszych danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że PiS otrzymał 38,5 proc. głosów. Biorąc pod uwagę poparcie opozycji partia Jarosława Kaczyńskiego nie może liczyć na samodzielne utworzenie rządu. Ostateczne wyniki powinniśmy poznać we wtorek, 17 października.

Jednym z tematów, który ma zostać poruszony w poniedziałek na Nowogrodzkiej jest kwestia ewentualnych koalicji, które może zawiązać Prawo i Sprawiedliwości. Jednak część partii już zaraz po ogłoszeniu exit polli przekazywało, że nie chce o tym słyszeć.

– Nie widzę przestrzeni na konszachty, nie widzę przestrzeni na masowe podkupowanie posłów. Widzę przestrzeń na bardzo mocne stanie obok siebie opozycyjnych ugrupowań. Nie widzę przestrzeni, bo tych głosów PiS-owi brakuje bardzo dużo. Musiałby kupić cały jeden klub. Nawet jeśliby Konfederacja dołączyła do PiS, to ciągle nie jest większość – mówił w TVN24 poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.

Ponadto wszystkie oczy zwrócone są na Andrzeja Dudę. Prezydent powinien już wkrótce powierzyć misje tworzenia rządu zwycięskiej opcji.

– Gdyby chciał dobrze służyć Polsce, to powinien zadbać o to, żeby nastąpiła zmiana rządu, zgodnie z werdyktem wyborczym – sugeruje w rozmowie z „Wprost” były prezydent Bronisław Komorowski.

Czytaj też:
Ważą się losy kilku znanych polityków. Ich obecność w Sejmie jest zagrożona
Czytaj też:
Guardian o wynikach wyborów 2023. „Postępowi Polacy świętowali do późna”