Do Sejmu dostali się szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz i szef gabinetu Andrzeja Dudy Paweł Szrot.
Marcin Przydacz i Paweł Szrot idą do Sejmu
Przydacz ubiegał się o mandat z czwartego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości w Sieradzu. Zagłosowało tam na niego 30 423 wyborców, co dało mu drugi wynik tuż za liderką listy Joanną Lichocką. Z kolei Szrot był „jedynką” PiS w Bydgoszczy. Poparło go tam 20 214 osób, ale pod względem liczby głosów wyprzedził go Łukasz Schreiber.
„Nie było lekko, przeciwnie, wielu nie dawało mi szans, inni przewidywali kompromitujący wynik. Dziękuję ponad 20 tys. ludzi którzy mi zaufali, i znów naszej regionalnej drużynie. Gratuluję Łukaszowi Schreiberowi wspaniałego wyniku. To skutek ponad 10 lat Twojej świetnej pracy. Ja miałem 1,5 miesiąca. Do zobaczenia w Bydgoszczy!” – napisał Szrot w portalu społecznościowym X. Swoim wyborcom podziękował także Przydacz.
Dostanie się do Sejmu przez ministrów oznacza zmiany w ekipie Andrzeja Dudy. Zgodnie z konstytucją nie można bowiem łączyć mandatów poselskich z zatrudnieniem w Kancelarii Prezydenta.
Wybory 2023. Ostateczne wyniki
Wybory do Sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 35,38 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z wynikiem 35,38 proc. Trzecia Droga zdobyła 14,40 proc., Nowa Lewica – 8,61 proc., a Konfederacja – 7,16 proc. Pod progiem wyborczym znaleźli się Bezpartyjni Samorządowcy z wynikiem 1,86 proc. oraz Polska jest Jedna z wynikiem 1,63 proc.
PiS wywalczyło 194 mandaty, Koalicja Obywatelska – 157 mandatów, Trzecia Droga – 65 mandatów, Nowa Lewica – 26 mandatów, a Konfederacja – 18 mandatów. Pełną lista posłów, którzy zasiądą w Sejmie X kadencji, można zobaczyć tutaj.
Czytaj też:
Jackowski o „zwycięstwie” PiS: Wyjątkowo mierny wynik. Zaważyła buta, pycha, brak pokoryCzytaj też:
Zaskakujący wynik Władysława Kosiniaka-Kamysza. Wyraźnie przegrał z anonimową posłanką PiS