Wpływowy ksiądz skazany za całowanie 14-latka. Adwokat „nie składa broni”

Wpływowy ksiądz skazany za całowanie 14-latka. Adwokat „nie składa broni”

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne
Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / iweta0077
Ksiądz Mirosław N. został skazany za całowanie 14-letniego chłopca na obozie rekolekcyjnym. Prawomocny wyrok w tej sprawie wydał Sąd Okręgowy w Suwałkach – poinformowało oko.press.

Jak informuje oko.press ks. Mirosław N. to znana postać – był psychologiem w diecezji łowickiej i kapelanem Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego. Przyjaźnił się z też rodziną byłego ministra zdrowia, a obecnie ambasadora RP w Litwie Konstantego Radziwiłła. Przez wiele lat duchowny organizował obozy rekolekcyjne dla dzieci i młodzieży w Mikaszówce koło Augustowa.

Na jednym z takich obozów, w 2016 r, Mirosław N. dwukrotnie zabrał swojego 14-letniego podopiecznego w ustronne miejsce i pocałował go w usta. Cztery lata później 18-letni chłopak zdecydował się ujawnić, co go spotkało.

Ksiądz skazany za wykorzystywanie seksualne małoletniego

W marcu ubiegłego roku zapadł pierwszy wyrok skazujący księdza, ale sąd drugiej instancji skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wówczas, jak podaje oko.press., wpływowi znajomi wystawili duchownemu listy polecające i opłacili nowego prawnika – związanego z Ordo Iuris mec. Bartosza Lewandowskiego.

Jednak w czerwcu tego roku Sąd Rejonowy w Augustowie ponownie skazał Mirosława N. Wymierzył mu jednak nieco łagodniejszy wyrok – dwa lata bezwzględnego więzienia zamiast trzech. 3 października Sąd Okręgowy w Suwałkach podtrzymał wyrok.

Oko.press wskazuje, że ks. Mirosław N. otrzymał najniższą możliwą karę za seksualne wykorzystanie małoletniego poniżej 15. roku życia. Ponadto dostał 10-letni zakaz pracy na stanowiskach związanych z edukacją, wychowywaniem i leczeniem młodzieży, oraz 10-letni zakaz kontaktowania się z małoletnimi. Ma też zapłacić ofierze 30 tys. zł odszkodowania.

Adwokat zapowiada kasację

Adwokat księdza zapowiedział, że złożą kasację od wyroku do Sądu Najwyższego. – Po zapoznaniu się z pisemnymi motywami tego orzeczenia, które w mojej ocenie nie jest trafne, przygotujemy kasację. Mamy wrażenie, że nie wszystkie zarzuty zostały rozpoznane w tej sprawie, więc nie składamy broni – powiedział w rozmowie z oko.press mec. Lewandowski.

Czytaj też:
300 tys. złotych dla ofiary księdza-pedofila. Finał głośnej sprawy
Czytaj też:
Skandal na Kaszubach. Parafianie uhonorowani tablicą księdza skazanego za molestowanie 15-latki

Źródło: oko.press