W czwartek, 19 października Borys Budka poinformował o planowanej wizycie lidera Platformy Obywatelskiej w Brukseli. Rzeczniczka Europejskiej Partii Ludowej potwierdziła w rozmowie z RMF FM, że Donald Tusk został zaproszony na partyjny szczyt, poprzedzający spotkanie przywódców państw członkowskich Unii Europejskiej.
Donald Tusk na szczycie EPL
– To będzie mocny głos, że Polska wraca do pierwszego szeregu UE, że znowu będziemy liderem w tej części Europy. Donald Tusk gwarantuje odbudowę pozycji Polski na arenie międzynarodowej – zapowiedział po zakończeniu obrad zarządu krajowego PO Budka.
Spotkania z europejskimi politykami będą okazją do rozmów na temat jednego z kluczowych postulatów w programie wyborczym KO – kwestii odblokowania funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Przewodniczący klubu parlamentarnego podkreślił, że ugrupowaniu zależy na „jak najszybszych” działaniach w tej sprawie. Rozmówcy RMF FM w Komisji Europejskiej ostrzegli jednak, że decyzja nie zostanie podjęta „jedynie na podstawie deklaracji”.
KE stanowczo o KPO: Nam chodzi o rezultat
Urzędnicy podkreślili, że wypłacenie Polsce środków jest możliwe wyłącznie po wypełnieniu tzw. kamieni milowych. Najważniejsze z nich dotyczą polskiego systemu sądownictwa, w tym anulowania ustawy o ustroju sądów powszechnych z 2019 roku, nazywanej „ustawą kagańcową”. Jednocześnie rozmówcy RMF FM zaznaczyli, że KE nie zamierza wnikać w sposób realizacji założeń. – Nam chodzi o rezultat – stwierdził jeden z nich.
Borys Budka zapowiedział w czwartek, że jednym z pierwszych dokumentów, jakie – w przypadku uformowania rządu – planują złożyć na jego biurko „partie demokratycznej opozycji” jest ustawa, która „naprawia kwestię wymiaru sprawiedliwości i przywraca w Polsce praworządność”. Podkreślił również, że kamienie milowe to jedna z kwestii, które połączyły KO, Trzecią Drogę i Lewicę.
Czytaj też:
Zarząd PO powierzył Donaldowi Tuskowi misję tworzenia rząduCzytaj też:
Trzaskowski o odblokowaniu pieniędzy z KPO: Będzie to absolutny priorytet