Dziennikarze Agencji Reutera donoszą, że mieszkańcy Strefy Gazy osiągnęli „punkt krytyczny”. Głód głód stał się na tyle poważny, że zmusił ich do kradzieży z magazynów z pomocą humanitarną. Informację o plądrowaniu budynków ONZ przekazała Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Palestyńskich UNRWA.
Magazyny ONZ okradane w Strefie Gazy
Jak przekazano, jeden z takich magazynów w miejscowości Deir al-Balah służył do składowania zasobów z konwojów humanitarnych, dostarczanych go Gazy z Egiptu. Z kolei w Khan Younis na południu Strefy Gazy nagrano mężczyzn, którzy w pośpiechu wynosili z budynku ONZ pudła i duże worki, niosąc je na ramionach, lub prowadząc na rowerach.
„To niepokojąca oznaka, że porządek publiczny zaczyna się załamywać po trzech tygodniach wojny i szczelnego oblężenia Gazy” – poinformowano w oświadczeniu UNRWA. Dyrektor ds. komunikacji agencji Juliette Touma tłumaczyła, że sceny z magazynów pokazują poziom zdesperowania mieszkańców Strefy Gazy.
– To znak, że ludzie w Gazie osiągnęli punkt krytyczny – mówiła. – Poziom frustracji i rozpaczy jest bardzo wysoki, a ludzie osiągają granicę, jeżeli chodzi o ich cierpliwość i znoszenie trudności – dodawała. Przypomnijmy, że wszelkie dostawy zmierzające do Strefy Gazy zostały zablokowane lub ograniczone, od kiedy Izrael w odpowiedzi na atak terrorystyczny Hamasu zaczął bombardować gęsto zaludnioną palestyńską enklawę.
Hamas wciąż nie wypuścił zakładaników
Od trzech tygodni trwa krwawy konflikt na linii Izrael-Palestyna. Po zmasowanym ataku ze strony Hamasu w niewoli pozostają setki osób, nie tylko Izraelczyków. Zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Iranu, stojącego w sporze po stronie agresora, Hamas byłby w stanie potencjalnie uwolnić nawet do 200 zakładników.
Jako warunek do uwolnienia zakładników Hamas stawiać ma zaprzestanie przez Izrael nalotów na Strefę Gazy. Doniesienia te przekazał podczas konferencji w Teheranie rzecznik irańskiego resortu dyplomacji Nasser Kanaani.
Hamas w ramach wymiany, poza zaprzestaniem nalotów, chciałby „odzyskać tysiące Palestyńczyków”. – Słyszeliśmy od ruchu oporu, że nie mają problemu z dalszą walką. Powiedzieli, że mają zdolność wojskową do kontynuowania działań w terenie przez długi czas – stwierdził Kanaani.
Dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy
Według Ministerstwo Zdrowia Gazy, liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków przekroczyła już 8 000, a wśród zabitych są głównie kobiety i nieletni. W Stefie Gazy narasta kryzys humanitarny. W niedzielę wjechał tam największy konwój z pomocą humanitarną od rozpoczęcia wojny między Izraelem a Hamasem. Izrael wpuścił 33 ciężarówki z wodą, żywnością i lekarstwami. Pracownicy organizacji humanitarnych alarmują jednak – jak informuje Associated Press – że pomoc w dalszym ciągu jest „rozpaczliwie niewystarczająca”.
Czytaj też:
„Polowanie na Żydów” w Dagestanie. W obawie przed linczem zawrócono pasażerówCzytaj też:
Czeska minister obrony postuluje wyjście kraju z ONZ. „Kibicuje terrorystom”