Portal Wirtualne Media nieoficjalnie dowiedział się, że jeśli PO odzyska kontrolę nad Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, wtedy Iwona Śledzińska-Katarasińska mogłaby zostać jej szefową.
Obecnie Przewodniczącym KRRiT jest Maciej Świrski, jego zastępcą Agnieszka Glapiak – oboje zostali powołani przez Sejm, w którym PiS ma większość. W składzie zasiadają jeszcze prof. AKSiM Hanna Karp, powołana przez prezydenta Andrzeja Dudę Marzena Paczuska oraz prof. UW Tadeusz Kowalski, powołany przez Senat. Kadencja członków trwa sześć lat.
Śledzińska-Katarasińska zaprzeczyła, że takie rozmowy się toczyły.
Jaki kształt mediów publicznych po PiS?
– Jeżeli moi koledzy mają patent na to, żeby napisać taką ustawę i sprawić, że prezydent jej nie zawetuje – a nie wiem, dlaczego miałby tego nie zrobić, skoro ma w KRRiT takich „dobrych” przedstawicieli – to bardzo proszę. To zmiana bardzo trudna do przeprowadzenia, przynajmniej tak, jak ja to widzę – lege artis. Nie wyobrażam sobie powiedzieć panu Świrskiemu: „Pan już tu nie rządzi”. Są wybrani, mają kadencję. Bezpieczniki są bardzo słabe, bo albo ktoś musiałby umrzeć, albo popełnić przestępstwo. Nikomu czegoś takiego nie życzę – powiedziała posłanka Wirtualnym Mediom.
Dodała że stanowisko szefa KRRiT „to nie jest taka dobra fucha, jak się chce ją zgodnie z prawem sprawować”. Zaznaczyła, że koncesje są przyznane albo przedłużone i nie można doprowadzać do takich skandali, jakie dotąd robiła Rada.
Posłanka powiedziała Wirtualnym Mediom, że przesłała przewodniczącemu PO Donaldowi Tuskowi swoją propozycję w sprawie uzdrowienia mediów publicznych. – Czy skorzysta z niej czy nie, jego sprawa – dodała, ale szczegółów nie zdradziła. – To jest mój pomysł na stworzenie prawdziwych mediów publicznych, odebranie ich hochsztaplerom i propagandystom – mówiła.
Czytaj też:
Świrski odpowiada na skargę na TVP. „Ustawiczne dezinformowanie”Czytaj też:
Jak szybko PO przejmie kontrolę nad TVP? Prawnicy wskazują legalny sposób